× Napisz co powoduje, że emigrujesz! Napisz skąd emigrujesz i dlaczego!

Topic-icon 1000 powodów emigracji z Polski, Irlandii, UK itp

  • Wojtek
  • Wojtek Avatar Autor
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Platynowy forowicz
  • Global Living
Więcej
5 lata 7 miesiąc temu - 5 lata 7 miesiąc temu #50351 przez Wojtek

Ciąg dalszy powodów emigracji z UK:
Po brexicie część Polaków może mieć spore kłopoty


"A Nation's greatest enemy is the small minds of its small people"

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

  • Wojtek
  • Wojtek Avatar Autor
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Platynowy forowicz
  • Global Living
Więcej
5 lata 6 miesiąc temu #50369 przez Wojtek

Plusy dodatnie i plusy ujemne mieszkania, życia i pracy w Niemczech.

Mit bogatych Niemców. Milionom nie starcza na życie


"A Nation's greatest enemy is the small minds of its small people"

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
5 lata 6 miesiąc temu #50370 przez ptoki

Właśnie, zostalismy napromieniowani mitem emerytów z lat 80/90. I ich emeryturami i mozliwosciami zycia na majorce.

I sie okazalo ze kazdy liczyl na taka przyszlosc. No, oczywiscie kazdy w sensie statystycznym ale wiadomo o co chodzi.

Naszemu spoleczenstwu sie nie dziwie, mysmy nie mieli szansy zdobycia doswiadczenia w tym zakresie, w prl i przed nim emeryturami zajmowalo sie panstwo albo ich nie bylo i trzeba bylo liczyc na rodzine.

Potem nam wmowiono ze trzeci filar, ze IKE, ze OFE. I mialo byc pieknie.
I bedzie z tego katastrofa. Bo albo bedzie bieda dla aktualnie pracujacych albo bieda bedzie mniejsza ale w oparach imigrantow z ukrainy, filipin, wietnamu czy indii.

Co ciekawe ten sam problem tyczy sie tez spoleczenstw zachodnich. Niemcy zostaly juz tu wyjasnione.
Ale ameryka juz piszczy bo aktualne wynagrodzenia sa nizsze nominalnie od tych z przeszlosci a jeszcze dochodzi inflacja plus koszty jakich kiedys albo nie bylo albo byly niskie (medyczne).

Kanada wyglada troche inaczej ale trend jest podobny.

Chcialo by sie powiedziec ze moze ten dobrobyt byl spowodowany IIWS ale jak wiadomo to nie prawda. Tyle ze cos czuje ze ktos wpadnie na pomysl jak wybic nieco luda aby tym co pozostana sie majatek pomonozyl.

Ciekawe czasy...

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

  • Wojtek
  • Wojtek Avatar Autor
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Platynowy forowicz
  • Global Living
Więcej
5 lata 6 miesiąc temu - 5 lata 6 miesiąc temu #50404 przez Wojtek

Z Irlandii... ponieważ Irlandczycy są sfrustrowani.

"Jesteśmy sfrustrowani. Z naszej perspektywy, kraju najbardziej narażonego na skutki brexitu, to frustrujące i rozczarowujące" - powiedział minister spraw zagranicznych Irlandii Simon Coveney. 

A jeśli tam wybuchnie niezadowolenie z Brexitu i Irlandczykom się byt (oraz pokój pomiędzy Północną Irlandię a Republiką) pogorszy, to Polacy będą pierwsi do wylotu...

Szykujmy więc szeregi dla naszych w Kanadzie!


Cały artykuł:
---
Fiasko negocjacji w sprawie brexitu. Irlandczycy "sfrustrowani i rozczarowani"

Ministrowie spraw zagranicznych unijnych krajów uważają, że nie ma szans na porozumienie w sprawie brexitu w tym tygodniu, ale według nich nie ma powodu do niepokoju. Szefowie dyplomacji 28 krajów komentowali w Luksemburgu fiasko weekendowych rokowań. 

Największe spory wywołują próby uniknięcia uciążliwych kontroli granicznych między Republiką Irlandii a Irlandią Północną, należącą do Zjednoczonego Królestwa. Bruksela i Londyn zgadzają się, że trzeba uniknąć uciążliwych kontroli granicznych, ale różnią się co do realizacji. 

"Nie dramatyzujemy, ale obserwujemy"

Minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii uważa, że nie ma powodów do paniki i że wciąż są szanse na porozumienie. "To trudny moment, ale musimy pamiętać, że duży postęp został zrobiony. Uważam, że przy dobrej woli z obu stron możliwe jest porozumienie i przezwyciężenie trudności" - powiedział Jeremy Hunt.

Na kompromis liczy także szef polskiej dyplomacji, choć według niego porozumienie nie zostanie osiągnięte w najbliższych dniach. "Nie dramatyzujemy, ale obserwujemy" - powiedział Jacek Czaputowicz, który zaapelował też o elastyczność w rozmowach. "Bo najgorszym rozwiązaniem byłby brak porozumienia w ogóle. Taki bardzo twardy brexit byłby niekorzystny" - podkreślił szef polskiego MSZ. 

Minister spraw zagranicznych Słowacji Miroslav Lajcak również apelował o spokój. "Jesteśmy pod presją, ale jeszcze mamy czas na porozumienie. Nie ma powodu do paniki" - dodał Miroslav Lajcak. 

Irlandczycy sfrustrowani

Najmniej optymistyczny był irlandzki minister. "Jesteśmy sfrustrowani. Z naszej perspektywy, kraju najbardziej narażonego na skutki brexitu, to frustrujące i rozczarowujące" - powiedział minister spraw zagranicznych Irlandii Simon Coveney. 
Brexit będzie jutro jednym z tematów spotkania ministrów do spraw europejskich 27 krajów w Luksemburgu. Szczegółowy stan negocjacji przedstawi unijny negocjator Michel Barnier. A w środę wieczorem o rokowaniach z Wielką Brytanią będą rozmawiać europejscy przywódcy na unijnym szczycie w Brukseli.

Donald Tusk też ostrzega

Sceptyczny ws. uzgodnienia szczegółów porozumienia jest też szef Rady Europejskiej Donald Tusk. 

"Brak porozumienia w sprawie brexitu bardziej prawdopodobny niż kiedykolwiek wcześniej, ale nie można zaprzestać starań" - napisał Tusk w liście do unijnych przywódców. 

Szef Rady Europejskiej dodał, że negocjacje okazały się bardziej skomplikowane niż sądzono. Jednak obie strony - jak podkreślał - muszą wykazać się determinacją, by osiągnąć porozumienie. "Jednocześnie musimy być odpowiedzialni i przygotować Unię na scenariusz bez porozumienia. Komisja rozpoczęła takie przygotowania" - dodał.

Donald Tusk napisał też, że mimo iż trwają przygotowania do najczarniejszego scenariusza, obie strony nie powinny zaniechać starań, by osiągnąć jak najlepszy kompromis z korzyścią dla wszystkich. "Zawsze wydaje się, że coś jest niemożliwe, dopóki zostanie zrobione" - napisał przewodniczący Rady.

Donald Tusk poinformował też, że zaprosił na środę wieczorem do Brukseli premier Wielkiej Brytanii Theresę May, by powiadomiła przywódców 27-mki o stanowisku Londynu.

---
źródło: gazeta.pl


"A Nation's greatest enemy is the small minds of its small people"

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

  • Wojtek
  • Wojtek Avatar Autor
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Platynowy forowicz
  • Global Living
Więcej
5 lata 3 miesiąc temu - 5 lata 3 miesiąc temu #50575 przez Wojtek

Z Polski ponieważ:
"Stopień krytyki w Polsce rozszerzył się w sposób haniebny. Zahacza o język nazistowski, faszystowski, o język gróźb" - Jerzy Owsiak


Jerzy Owsiak rezygnuje z szefowania WOŚP

"Składam rezygnację z funkcji prezesa fundacji WOŚP" - powiedział Jerzy Owsiak na specjalnej konferencji prasowej. Zapowiedział też, że fundacja będzie nadal funkcjonowała.

Decyzja Owsiaka zapadła po informacji o śmierci Pawła Adamowicza.

"Trudno winić organizatorów, to się zdarzyło na przepięknej pokojowej, fantastycznej, bliskiej sercu wielu Polaków imprezie. Każdy, kto na nią wchodzi, kto idzie na scenę, może mieć tam różną swoją rolę, mógł nawet ktoś wejść z dwumetrową szablą, bo coś pokazywał" - powiedział Owsiak na konferencji prasowej WOŚP.

Jak dodał, "trudno tutaj mówić jednoznacznie o złym zabezpieczeniu, bo ten finał nie odbywał się w Syrii i w Afganistanie". "On się odbywał w Polsce, w przedszkolach też. Wyobrażacie sobie, że w każdym przedszkolu będzie antyterrorysta, będzie kontrolował wszystkich" - dodał.

Owsiak swoją decyzję o rezygnacji tłumaczył sytuacją, w jakiej znajduje się Polska. Uważa, że zbyt dużo jest nienawiści, ataków, obrażania i złego języka. Dodał, że Fundacja WOŚP jest pięknym dziełem, które pomogło wielu ludziom, ale nie godzi się na tego typu zachowania.

"Usłyszałem w mediach, że policja zatrzymała dzisiaj osobę, która groziła śmiercią prezydentowi Poznania i Wrocławia. Do tej pory takie groźby były traktowane jako krytyka. (...) Stopień krytyki w Polsce rozszerzył się w sposób haniebny. Zahacza o język nazistowski, faszystowski, o język gróźb (...) Nie będąc już szefem fundacji, będę dla niej pracował, ale już nie będę podejmował żadnych decyzji. (...) Może wyluzują ci, którzy w Polsce dostali niesamowitą, otwartą przestrzeń do takich działań" - powiedział Jerzy Owsiak.

"Prezydent Gdańska był z nami i będzie z nami. Do końca świata i jeden dzień dłużej" - dodał Owsiak.

Wychodząc z sali konferencyjnej Owsiak kręcił głową i powtarzał "dziki kraj, dziki kraj".



Źródło: fakty.interia.pl/polska/news-jerzy-owsia...nia-wosp,nId,2782727


"A Nation's greatest enemy is the small minds of its small people"

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

  • Wojtek
  • Wojtek Avatar Autor
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Platynowy forowicz
  • Global Living
Więcej
5 lata 3 miesiąc temu #50582 przez Wojtek

Z Polski poniewaz prowadzenie biznesu jest karalne ZUS-em, ktory jest juz bliski minimalnej placy.

next.gazeta.pl/next/7,151003,24377601,sk...ciu.html#s=BoxOpLink

Przyjezdzajcie prowadzic biznes do Kanady. Tutaj nie ma ZUS-u. Da sie? Da sie!


"A Nation's greatest enemy is the small minds of its small people"

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

  • Wojtek
  • Wojtek Avatar Autor
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Platynowy forowicz
  • Global Living
Więcej
5 lata 2 miesiąc temu - 5 lata 2 miesiąc temu #50624 przez Wojtek

Z Polski i z Europy. Ponieważ 22 stycznia 2019 utworzono Pakt Ribbentropp-Molotov 21-go wieku.

W imieniu naszego starszego czytelnika, który do nas napisał:

Again ,the American evangelical view ... while Poland worries about Russia, the 21st centry Ribbentrop Molotov deal has already been done ... Poland chose to relive past failures rather than recreate themselves as a money haven ... I was in Warsaw in the room in 1993 when this proposal from Moscow was on the table ...

www.thetrumpet.com/18511-the-real-bombsh...ce-and-germany-unite

The Trumpet
The Real ‘Bombshell’: France and Germany Unite!
By Stephen Flurry • January 28

American journalists love to report “bombshells.” Bombshell news about a celebrity. Bombshell news about a “miracle cure.” Bombshell news about President Donald Trump. But there was a much bigger bombshell on January 22, and most journalists didn’t even notice that it had gone off!

The biggest bombshell of January was the Aachen Treaty.

The Times of London reported that the January 22 treaty includes “shared defense, foreign and economic policies in an unprecedented ‘twinning’ pact regarded as a prototype for the future of the European Union.”

In some of the most important aspects of national power, France is bolting itself to Germany. And people think that other EU nations should do the same.

The Times wrote that the treaty enables Germany and France “to present a united diplomatic front and act jointly in peacekeeping missions. … Some officials regard these experiments as a petri dish for the integration of the EU.”

This is a real bombshell! Europe’s second-most powerful nation is giving its power over to Europe’s most powerful nation, and this might be just the beginning.

The Aachen Treaty does not shy away from the issue of military cooperation. After signing the treaty, German Chancellor Angela Merkel said its provisions will build a “common military culture” between France and Germany and “contribute to the creation of a European army.” French President Emmanuel Macron said, “[A]uthoritarian powers are emerging everywhere … let’s build a real European army to protect ourselves and have a real foreign policy.”

The treaty also contains a mutual defense clause. If either France or Germany is attacked, the other nation will come to its defense. The nato alliance, which includes the United States, already provides these two nations with guaranteed defense in case of attack. So why are they making an independent agreement about it? The treaty indicates that these two countries are already looking past nato. If America pulls out of nato or the agreement otherwise falls apart, Europe will have to protect itself without American firepower.

My father’s cover article for the February 2019 Trumpet is “France Rejects America—and Empowers Germany!” In November and December 2018, he gave three Key of David programs on the subject. The series was sparked by Macron’s comments in November, when he called for a real European army, praised a Nazi collaborator from World War ii, and publicly rebuked Donald Trump as not being a true patriot. At the same time, French Finance Minister Bruno Le Maire called for a European “empire” and urged Germany to take the lead. Merkel joined the chorus and called for a “real, true European army.” Then Macron visited Berlin and told the German parliament, “France loves Germany.”

France loves Germany! How true that is. Deutsche Welle wrote, “Never before in French history has there been a government so fixated on partnership with Germany.” France plans to lobby for Germany to receive a permanent seat on the United Nations Security Council, which is where the real power of the UN lies. The five permanent members of the Security Council are the five victors of World War ii—the U.S., United Kingdom, France, Russia and China. Now France wants Germany, the instigator of World War ii (and World War i), on board. How soon we forget our history!

My father wrote in the February Trumpet: “France really does love Germany—you can see it in these important joint ventures!” That was written before this treaty was reported.

Here’s another key statement from the Times: “France and Germany also intend to speak with one voice in Brussels, drawing up common positions before pivotal European Union summits in an effort to make the bloc a more decisive power on the world stage.”

France and Germany are already the two strongest powers in the EU. If they hammer out their differences beforehand and join forces in every debate with other EU nations, they will dominate the rest of the bloc even more than they already do. The smaller, weaker EU states with dissenting opinions, especially those who are in debt to Germany, will face pressure to support things like a “real European army” or face consequences, perhaps as extreme as getting kicked out of the European bloc altogether.

“The text bears the imprint of Mr. Macron’s desire to use Franco-German consensus to rally the EU into becoming more assertive as a global power” (ibid). In reality, there will be no “rallying” about it—the Franco-German consensus will impose its will on the other members!

“There are concerns that the ever closer union between the bloc’s two most powerful economies could create a juggernaut capable of crushing dissent beneath its wheels.

“The Aachen Treaty lays the groundwork for a Franco-German defense and security council that would act as a ‘political steering group.’ … Berlin and Paris will also frequently exchange diplomats and civil servants. Ministers from one country will regularly sit in on the other’s cabinet meetings. On the military front, the treaty enshrines an ambition to form a ‘common culture and common deployments’ overseas” (ibid).

This is real integration! This is real European Union. This is a 21st-century empire!

This news story should be alarming to students of history. In the early 1900s, people felt the world was too modern and sophisticated for something like World War i to ever happen. In the 1930s, people thought the world was too modern and too sophisticated for something like World War ii. Now again, people are feeling too modern and too sophisticated to worry about something like World War iii.

This should be a real bombshell to students of Bible prophecy. It is part of the fulfillment of a modern resurrection of the Holy Roman Empire. Revelation 17:12 states that this revived empire will consist of 10 kings, meaning 10 nations or groups of nations. It will be unified through the direction of the Catholic Church, and Daniel 8 states that at the very top will be a strong German leader.

France is giving much of its power to Germany. Soon other Catholic-influenced nations will as well.

This coming Catholic European empire will follow the tradition of Charlemagne. Charlemagne united Europe politically and religiously, but he did it through decades of breaking agreements, raids, deportations, taking hostages, brutally imposing Catholicism, and slaughtering people en masse. The Times noted that the January 22 Franco-German treaty honors the history of Charlemagne, since the two nations selected Aachen, a location “heavy with symbolism,” as the place to sign the treaty. Aachen was Charlemagne’s capital. Politico wrote:

Aachen was not chosen as the venue by chance. The city … was the capital of the Franconian King Charlemagne, sometimes called the “father of Europe,” whose empire stretched over large parts of what later became the European Union’s six founding countries, including France and Germany.

The treaty was signed in the coronation room of the historic Aachen town hall. The tourist website for the hall says, “The town hall represents the theme of power.” The hall was originally part of Charlemagne’s palace complex, and it is filled with frescoes and images of the Holy Roman emperor, including a large portrait and a life-size bronze statue of him holding a sword in one hand and an orb in the other. The hall also houses copies of Charlemagne’s crown and other regalia from his coronation. The replicas were commissioned by Kaiser Wilhelm ii—the leader of Germany before and during World War i.

Germany and France are getting serious about European unification. They want political action, they want to be sitting together on the UN Security Council, and they want a European army—a real one. Can you begin to see how this alliance will be pared down to 10 nations? Eight other nations or groups of nations will also lend their power to Germany. But others will leave or be pushed out. Europe will have its core of nations that, like Charlemagne, are serious about political power, serious about economic power, serious about religious power, and serious about firepower.

Could it be any more obvious? Europe is uniting before our eyes!

The Times story coincides remarkably well with the feature article in the February Trumpet, which is hitting mailboxes right now. My father wrote about how France is turning away from its traditional allies, Britain and America, and toward its traditional enemy, Germany—the nation that has repeatedly invaded it, most recently in 1940 during World War ii, a conflict that crushed and degraded France and killed a total of 60 million people.

France’s attitude toward the U.S. and Britain today is often open rebuke. That will soon turn into open betrayal. France descends from Reuben, one of Joseph’s brothers who betrayed him into slavery. (Read The United States and Britain in Prophecy for a detailed explanation of the modern-day descendants of the 12 tribes of Israel.) Britain and America descended from Ephraim and Manasseh, the sons of Joseph. In this end time, Reuben will betray his brother again (Genesis 37), as my father has explained on the Key of David program.



My father said in his December 7 Key of David program: “I think President Macron is just groveling before Germany and saying, ‘Well, we’ll be your servant. We’ll do whatever we have to do just to be a part of your great power.’ They just don’t seem to have the will to fight like Winston Churchill did in World War ii.”

The EU can say all it wants to about equal governance, but someone is going to take the lead, and it will be Germany. My father wrote in the February Trumpet, regarding an article by author James Pinkerton:

Pinkerton went on to write that he believes Macron wants to be Charlemagne. I agree! Macron recognizes that Germany lacks strong leadership right now. He knows Europe needs a strongman. And he thinks he can do the job! He believes that if he bashes America and woos Germany—Europe’s economic powerhouse—then he will become the new Charlemagne. That is why he is willing to sacrifice so much to be on even better terms with Germany. He doesn’t mind his nation making sacrifices and bowing to Germany, if he gets to be that strong leader. …

But the Bible also tells us this coming strong leader will not be French! … This strongman will command the army Macron is helping to build right now! But it will be a German that takes it to war.

This leader will not be French! Macron might be willing to sign this treaty with Merkel right now because he sees that Merkel is weak and hopes he can take advantage of that. But although Germany’s leadership is currently weak, that is about to change! A strong German leader will soon come on the scene, and Europe will unite quickly under his leadership.

Dramatic events with huge consequences are occurring, and they are moving quickly! Herbert W. Armstrong prophesied this for years. In a 1980 World Tomorrow broadcast, he emphasized that this empire would appear suddenly:

Gradually, and now faster and faster, a new power is being developed from underneath the surface. A new world power which the public now least suspects, which the world does not yet see, doesn’t realize, doesn’t dream is coming, but it is developing just as prophesied in Europe. A resurrected Roman Empire. … A power so mighty that our Western peoples will stand aghast when it flashes suddenly into full being. Yes, your Bible says that the world will be startled.

Keep an eye on this partnership between France and Germany. Prophecy is being fulfilled at an astonishing rate, and we must follow Christ’s admonition in Matthew 26:41 to watch and pray. The world will be startled when this empire suddenly appears—but we don’t have to be.

If you haven’t already, I encourage you to read my father’s feature article from the February Trumpet, “France Rejects America—and Empowers Germany!”


"A Nation's greatest enemy is the small minds of its small people"

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

  • Wojtek
  • Wojtek Avatar Autor
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Platynowy forowicz
  • Global Living
Więcej
5 lata 1 miesiąc temu #50705 przez Wojtek

Z Polski. Z powodu wycieku VAT-u. Premier wie:


Morawiecki: Przez wyciek podatku VAT z Polski wyjechało dwa miliony ludzi

- Przez skutki wycieku podatku VAT, z Polski wyjechało dwa mln ludzi - uważa premier Mateusz Morawiecki. Jego zdaniem działania rządu PO-PSL, jak podniesienie VAT czy wieku emerytalnego świadczą o tym, że był bezradny w walce z oszustwami.

Podatek VAT jest jak paliwo dla statku, kradzież czy wyciek tego paliwa powodował, że statek - Polska - płynął wolniej, a pasażerowie go opuszczali - oświadczył w piątek Morawiecki na konferencji poświęconej luce VAT. W ten sposób straciliśmy 2 mln obywateli, którzy wyjechali z kraju - dodał.

- Nasi poprzednicy musieli łatać tę dziurę, zabierając z OFE 155 mld zł, podnosząc wiek emerytalny i VAT do 23 proc. - mówił Morawiecki, dodając, że te działania świadczą o ich bezradności. Szukali "w naszych kieszeniach, zamiast poszukać w kieszeniach oszustów" - stwierdził. Zdaniem szefa rządu, ubytek wpływów z VAT był tak "gigantyczny", że mógłby przez sześć lat finansować program 500+.

Morawiecki stwierdził też, że uszczelnienie przez rząd PiS systemu VAT to bardzo dobra wiadomość dla polskich przedsiębiorców, bo nie muszą stawać do nierównej konkurencji z oszustami, którzy nie płacili VAT-u. - Przywróciliśmy warunki konkurencji - stwierdził szef rządu.

- - - - - -

- Jest jeszcze pewien potencjał w domknięciu luki VAT - ocenił w piątek premier Mateusz Morawiecki. Dodał, że w porównaniu z ub.r., w 2019 roku rząd planuje ściągnąć z podatku VAT - przy konserwatywnym założeniu - o ok. 5 mld zł więcej - 179,6 mld zł.

Premier przyznał podczas konferencji na Stadionie PGE Narodowy, poświęconej luce w VAT, że do końca nie wiadomo, jaka jest jej wysokość. "My nie wiemy do końca, jaka ona jest" - powiedział. Dodał, że Komisja Europejska tego też dokładnie nie wie, a jej szacunki pokazują na 8, 9 czy 12 proc.

Morawiecki wskazał jednak, że jeszcze parę lat temu luka w VAT w Polsce wykosiła nawet 20 proc. "Jesteśmy szczęśliwi, że udało się ją zredukować i wiemy, że jest pewien potencjał (jej zmniejszenia - PAP)" - podkreślił.

Szef rządu przypomniał, że w 2018 roku z podatku VAT do budżetu państwa trafiło ok. 175 mld zł. W 2019 r. z tego tytułu planowanych jest 179,6 mld zł i - jak dodał premier - jest to "konserwatywne" założenie.

- - - - -

- Przeciwko przestępcom VAT-owskim wytoczyliśmy nowe armaty, które zaskoczyły rynek i to było powodem sukcesu w walce z wyłudzaniem tego podatku - powiedział premier Mateusz Morawiecki podczas piątkowej konferencji na temat luki VAT.

- Z mafiami VAT-owskimi jest tak, że walczyć z nimi ich bronią było trudno, ale my wyciągnęliśmy nową technologię, technologię analizy informatycznej - mówił premier w rozmowie prowadzonej przez prezesa PAP Wojciecha Surmacza.

Przypomniał, że tak jak w bankach jest od lat procedura zapobiegania praniu brudnych pieniędzy, tak rząd wdrożył procedurę weryfikującą "potencjalne transakcje z punktu widzenia prania pieniędzy przez mechanizmy VAT-owskie".

- 8,5 mld transakcji to nie w kij dmuchał, to gigantyczna liczba - zaznaczył Morawiecki. - Często generałowie chcą toczyć wojnę poprzednim rodzajem broni, my wytoczyliśmy nowe armaty, to jest to, co zaskoczyło rynek i przyczyna wielkiego sukcesu - dodał.

Efekt jest bardzo szybki, podkreślił, bo "w ciągu trzech lat nadrobiliśmy całą tę lukę".

Morawiecki zwracał uwagę, że już od 2013 r. były znane raporty informujące o luce VAT-owskiej, więc można uznać, że ówczesnym rządom "zabrakło odpowiedzialności, profesjonalizmu, woli walki z patologiami". Przypomniał, że jak został szefem Ministerstwa Finansów (w 2016 roku), to pokazano mu "pliki różnych listów" od zrzeszeń przedsiębiorców m.in. zajmujących się paliwami czy elektroniką.

- Wszyscy oni pokazywali, że wycieka VAT już nie drobną strużką, ale strumieniami - powiedział.

- - - - - -

- Przyczyną tego minicudu gospodarczego jest lepsza ściągalność podatku VAT i CIT, sprawność instytucji państwa - podkreślił w piątek premier Mateusz Morawiecki.

- Uważam, że przyczyną tego minicudu gospodarczego jest waśnie ta ściągalność podatku VAT, podatku CIT, sprawność instytucji państwa. To jest tak, że nagle z nieba dzięki tej woli politycznej, determinacji, profesjonalizmowi, odpowiedzialności, rzetelności i solidności, pojawiło się nagle łącznie w podatkach VAT, CIT, PIT - 30, 40, 50 mld zł więcej (w budżecie - PAP) (...) Deszcz pieniędzy z nieba spowodował ten cud gospodarczy - powiedział szef rządu podczas konferencji na Stadionie PGE Narodowy, poświęconej luce w VAT.


Źródło: interia.pl
biznes.interia.pl/podatki/news/morawieck...alo-dwa,2605298,4211


"A Nation's greatest enemy is the small minds of its small people"

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

  • Wojtek
  • Wojtek Avatar Autor
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Platynowy forowicz
  • Global Living
Więcej
4 lata 9 miesiąc temu - 4 lata 9 miesiąc temu #50780 przez Wojtek

Z Polski: bo 1,500zł kosztować będzie wolność i bycie panem własnego losu, a państwo dobija swoje własne drobne biznesy.

Na samą myśl i następnie decyzję o własnej działalności w Polsce będzie trzeba zaplanować i posiadać 1,500zł/miesięcznie.
To jest tak jakby ktoś w Kanadzie miał płacić za to, że chce świadczyć usługi lub w ogóle cokolwiek robić na własną rękę i państwo od niego żądałoby CAD526/mies., w Stanach odpowiednio USD402/mies., w Irlandii EUR353/mies. a w UK GBP317/mies.

Jak można to określić inaczej niż dobijanie własnej drobnej przedsiębiorczości w Polsce?

Z drugiej strony jednak jest to zrozumiałe, gdyż będzie wypychać przedsiębiorców albo na emigrację, albo na etat w kolonialnych montowniach/centrach logistycznych/firmach Niemców czy Francuzów w Polsce. Niemiecka korporacja z pocałowaniem ręki płaci wysokie ZUSy jako daninę za dostęp do masowego taniego rynku pracy i możliwość zastępowania miejsc pracy w DE przy 1/3 lub 1/4 jego kosztów w PL.


---
Składki na ZUS mocno w górę. "Wielu małych przedsiębiorców pomyśli: Po cholerę mi to!"

Po podniesieniu składek ZUS najbardziej ucierpią, ci którzy świadczą najbardziej podstawowe usługi, które nie są usługami powszechnie wykorzystywanymi przez gospodarstwa domowe. A przecież składki ZUS to nie jedyne obciążenia dla przedsiębiorców, które rosną i będą rosły - mówi dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, ekonomistka z Wydziału Nauk Ekonomicznych UW i Towarzystwa Ekonomistów Polskich.

Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek: Dla wielu małych przedsiębiorców, zwłaszcza tych, dla których działalność gospodarcza jest po prostu miejscem pracy, bo wolą być sobie sterem, żeglarzem i okrętem, to może być zabójcza sytuacja.

Ilu osób może to dotyczyć?
Ponad 96 procent wszystkich firm stanowią mikroprzedsiębiorstwa, czyli te w teorii zatrudniające do dziewięciu pracowników. W praktyce 2/3, czyli ok. 1,2 mln wśród nich stanowią jednoosobowe firmy. Oczywiście, możemy tu mieć zarówno prawników, doradców podatkowych, księgowych, którzy zazwyczaj bardzo dobrze zarabiają, ale w tej grupie są też np. szewcy, krawcy, manicurzystki, fryzjerzy, osoby świadczące usługi budowlane, kierowcy, czyli osoby świadcząc usługi, na których się dużo nie zarabia.

Według danych za 2017 rok (za 2018 r. danych jeszcze nie ma), na jedno mikroprzedsiębiorstwo średnio rocznie przypadał zysk brutto na poziomie 82 tysięcy złotych, czyli 6,8 tys. złotych miesięcznie. Podkreślam, że to jest wynik finansowy brutto, czyli od tych 6,8 tys. zł trzeba zapłacić jeszcze podatki. A ponieważ w przeważającej większości mikroprzedsiębiorstwa to firmy osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą, to w kosztach ich działalności nie ma wynagrodzenia właściciela . Oznacza to, że zysk brutto pomniejszony o należne podatki, stanowi po prostu wynagrodzenie przedsiębiorcy za pracę, a nie jego zysk.

6,8 tys. złotych brutto to dużo?
Jeśli ktoś sądzi, że 6,8 tys. złotych zysku brutto miesięcznie, od czego trzeba zapłacić podatki i mieć wynagrodzenia za pracę to jest dużo, to myślę, że powinien nabyć więcej wiedzy ekonomicznej. Przecież z tych pieniędzy przedsiębiorca musi także rozwijać firmę, inwestować. Nawet Bezos, Gates, czy Zuckerberg nie potrafiliby tego zrobić.

Na papierze 6,8 złotych brutto wygląda nieźle, ale tylko na papierze?
Właśnie o tym mówię. Wspomniane 6,8 tys. brutto to jest średnia. Składają się na nią zyski zarówno prawników czy doradców podatkowych, którzy zarabiają dużo, jak i szewców, krawców i fryzjerów, których zyski brutto są znacznie niższe niż średnia. Jeśli mamy mówić o skutkach tak dużej podwyżki składek ZUS w 2020 roku, to mówmy właśnie o tej drugiej grupie, osiągających najniższe zyski. Ich wynagrodzenie za pracę, czyli zysk brutto pomniejszony o podatki, jest według mnie istotnie niższe, niż średnia krajowa, która wynosi w sektorze przedsiębiorstw już ponad 5 tys. zł brutto.

Po podniesieniu składek ZUS najbardziej ucierpią, ci którzy świadczą najbardziej podstawowe usługi, które nie są usługami powszechnie wykorzystywanymi przez gospodarstwa domowe. A przecież składki ZUS to nie jedyne obciążenia dla przedsiębiorców, które rosną I będą rosły.

Na przykład kto?
Przykładów jest dużo. Np. szewcy prowadzą działalność gospodarczą z reguły jednoosobowo, absolutna większość nikogo nie zatrudnia. W sytuacji, gdy mamy tak niskie ceny obuwia, to wspomniany szewc nie ma szans, żeby podnieść ceny swoich usług, bo od razu straci klientów. Podobnie jest z krawcem, manicurzystką, czy fryzjerami. Nie da się przerzucić rosnących kosztów na klientów. Tak jak wspomniałam, wzrost składek ZUS to nie jedyny wzrost kosztów. Rosną ceny energii, surowców, materiałów, paliwa. Rosną tez koszty pracy. Jak osoba prowadząca samodzielną działalność gospodarczą może myśleć o rozwoju, w tym o zatrudnieniu pracowników. Dla takich przedsiębiorców silny wzrost składek ZUS to naprawdę problem.

Jest przecież w miarę nowa opcja, że składki ZUS mogą być płacone od wysokości przychodu, zamiast tej stałej składki ZUS, o której rozmawiamy?
Żeby z tej opcji skorzystać trzeba się zmieścić w limicie, czyli przychody z działalności nie mogą przekroczyć 30-krotności minimalnego wynagrodzenia za poprzedni rok. W tym roku jest to 67,5 tys. zł rocznie, czyli średnio 5625 zł miesięcznie. W 2020 r. prawdopodobnie kwota ta wzrośnie do 73,5 tys. zł rocznie, czyli ponad 6 tys. zł miesięcznie. Po odliczeniu wszystkich kosztów i podatków zysk jest na pewno niższy niż minimalne wynagrodzenie. Myślę, że tylko osoby bardzo zdesperowane lub pasjonaci prowadzą działalność, jeśli ich przychody mieszczą się w tym limicie, a ich zyski nie osiągają poziomu minimalnego wynagrodzenia.

Jaki może być zatem realny skutek składki ZUS na poziomie ponad 1400 złotych?
Część z tych przedsiębiorców, którzy na co dzień zmagają się z niskimi marżami w swoim biznesie, a na dodatek ich usługi nie są dla klientów usługami pierwszej potrzeby nie tylko utraci zdolność do przetrwania, nie mówiąc już o rozwoju, o inwestowaniu w ten rozwój. Zapewne cześć z nich automatycznie powie sobie: Po cholerę mi to! Sytuacja na rynku pracy jest bardzo dobra, w związku z tym mogą pomyśleć, że znajdę pracę, zamiast borykać się z tymi wszystkimi problemami administracyjnymi, finansowymi, fiskalnymi.

Jeżeli rząd deklaruje, że chce dbać szczególnie o tych najmniejszych przedsiębiorców, to takie działanie jest wbrew tym deklaracjom. Zresztą nie pierwszy raz.
Rząd rzeczywiście chwali się, że są przecież wyraźnie zmiany, które odciążają najmniejszych przedsiębiorców. Wspomniany w naszej rozmowie już choćby ZUS uzależniony od przychodów. Czy obniżenie CIT do 9 proc. Problem w tym, że w tym ogólnym komunikacie politycy rządzącej koalicji nie mówię już, że to rozwiązanie dotyczy tylko nielicznych, kilku procent najmniejszych przedsiębiorstw. Np. z małego ZUS może skorzystać w 2019 r. ok. 140 tys. firm, a z CIT te nieliczne, które są spółkami prawa handlowego, a dodatkowo mają małe obroty.

Czyli w propagandzie można powiedzieć: "Obniżyliśmy ZUS".
I na dodatek nie będzie to kłamstwo. Tylko, że nie ma końca tego zdania, bo po przecinku powinno być powiedziane, że obniżyliśmy ZUS dla firm, których przychody nie przekraczają 30-krotności płacy minimalnej. Podobnie przy obniżeniu CIT dla przedsiębiorców - po przecinku politycy powinni powiedzieć, że będzie to dotyczyło bardzo niewielkiego odsetka najmniejszych firm. Ponad 90 procent tych małych przedsiębiorstw, to są firmy osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą, a nie spółki akcyjne, czy spółki z ograniczoną odpowiedzialnością.

Przyjmując rozwiązania dla biznesu zasadą powinno być, że obejmują one wszystkie firmy. Wydaje się, że politycy chcą poprawiać warunki funkcjonowania najmniejszego biznesu, ale w sposób, który nie obciąży zbytnio finansów publicznych.

Rząd będzie bronił się na pewno tym, że wyższa składka ZUS w przyszłym roku zależy od mechanizmów od lat zapisanych w ustawach. Składka rośnie, bo rośną też pensje w gospodarce. Słusznie?
Rządzący wielokrotnie pokazali, że ustawy można szybko zmieniać. Jeżeli coś przestaje działać, bo zmieniły się warunki, to trzeba pomyśleć o tym jak to rozwiązać. Składki na ubezpieczenia społeczne i podatki trzeba płacić, tylko dzisiejszy sposób liczenia składek na ZUS premiuje osoby, które mają bardzo duże dochody z działalności gospodarczej. Bardzo uderza natomiast w osoby, które mają niskie dochody, nie dlatego, że nie potrafią prowadzić działalności gospodarczej, tylko dlatego, że branża w której działają nie pozawala im wygenerować większych przychodów.

Istniejący system kształtowania wysokości składek ZUS przestaje się sprawdzać i zaczyna być barierą i zagrożeniem dla przetrwania małych firm. Według mnie powinno się przejść na składkę uzależnioną od przychodów, albo od dochodów, tak jak jest przy wynagrodzeniach, a nie tworzyć jakiś wyimaginowany dochód, od którego przedsiębiorca ma płacić składki. Ponad 5 tys. złotych średniego wynagrodzenia w gospodarce to dla wielu mikro przedsiębiorców granica nie do osiągnięcia.

Ale dla wszystkich, a nie dla wybranych.
Przy 500 plus rząd mówi, że ten program powinien objąć wszystkich, bez żadnych progów dochodowych, bo dzięki temu system jest prosty i mniej kosztowny. To może warto zastosować tę samą zasadę do wszystkich grup społecznych, a szczególnie dla przedsiębiorców.

źródło: gazeta.pl


"A Nation's greatest enemy is the small minds of its small people"

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

  • Wojtek
  • Wojtek Avatar Autor
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Platynowy forowicz
  • Global Living
Więcej
3 lata 10 miesiąc temu #50867 przez Wojtek

Z Polski ponieważ stała się krajem faszystowskim.
Prezydent, rządząca partia i polscy europosłowie (!!!) prezentują wartości jakie prezentowały hitlerowskie Niemcy przed wojną.
Rządzący stwierdzają, że LGBT to ideologia, a nie ludzie.

W Kanadzie każdy znajdzie swoje miejsce, a obrażanie i sprawianie przykrości drugiemu nie jest tolerowane.


Podane z Polski:
"
W obronie osób LGBT+ stanęły Związek Powstańców Warszawskich i Fundacja Pamięci o Bohaterach Powstania Warszawskiego! Prezesi obu organizacji wydali wspólne oświadczenie w sprawie "mowy nienawiści wobec osób LGBT".
"Z wielkim oburzeniem przyjęliśmy ostatnie wydarzenia, które mają na celu dzielenie społeczeństwa i wywoływanie nienawiści do osób LGBT. Nie wchodząc w ocenę światopoglądową, każdemu człowiekowi należy się szacunek i godność, również temu, który ma odmienne preferencje seksualne. Tymczasem od kilku dni słyszymy słowa, które negują człowieczeństwo drugiej osoby.

Słowa, które usłyszała cała Polska, ale i świat, muszą spotkać się z radykalnym sprzeciwem ludzi przyzwoitych. To w czasach Powstania Warszawskiego walczono o to, aby przywrócić godność człowiekowi, która została odebrana przez okupanta. Nie będziemy obojętni wobec dehumanizacji mniejszości, przypominającej najgorsze czasy, w których mieliśmy okazję żyć. Uważamy, że mamy obowiązek zabrać głos w obronie ludzi słabszych

Nie ma zgody na poniżanie mniejszości seksualnych w kraju, w którym homoseksualiści byli zabijani przez faszystów za swoją odmienność. Apelujemy do polityków, aby zakończyli dzielenie społeczeństwa."

Dziękujemy!
"


"A Nation's greatest enemy is the small minds of its small people"

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

  
Czas generowania strony: 0.181 s.