Nie znam angielskiego!

"Nie znam angielskiego, ale chciał(a)bym wyemigrować na stałe do Kanady" - piszą do mnie osoby, które zwyczajnie chciałyby odmienić swoje życie.

20, 30, 50, 70 i ponad 100 lat temu niemal wszyscy emigranci do Kanady przybywali z zerową znajomością języka angielskiego. Powstały całe dzielnice etniczne np. w Toronto skupiające w jednym miejscu Polaków, niedaleko od nich Ukraińców, w pobliżu Portugalczyków, dalej Włochów, jeszcze dalej Chińczyków, itd itp.

Im się udało, a Tobie miałoby się nie udać? Całe pokolenia przybywały w różnych okresach do Kanady.

Jeśli chcesz zacząć nowe życie bez znajomości języka angielskiego, to z pewnością na początku będziesz polegać na polskich ogłoszeniach o pracę i będziesz liczyć na polecenie pracy przez swoje kontakty z innymi Polakami. Polonia swego czasu stanowiła państwo w państwie, a dzięki nowemu napływowi od 2013 znów się "odmłodzi".

Pamiętaj, aby zabrać z Europy lub dowolnego zakątka świata wiele determinacji, samozaparacia i wiary w siebie!

Z pewnością początkowy okres po przyjeździe to będzie dla Ciebie poszukiwanie pracy i mieszkania. Weź ze sobą wystarczającą ilość $$$$ aby mieć na przeżycie conajmniej kilku tygodni, do chwili aż zaczniesz otrzymywać wypłatę z nowego miejsca pracy.

W Kanadzie jest wiele kursów językowych, na które często można chodzić BEZPŁATNIE - skorzystaj z nich!

No dobrze,ale jak się tam dostać bez języka?Czy nie jest wymagany test z j.angielskiego IELTS przy staraniu się o wyjazd do Kanady?

Przy wyjeździe od razu na stałe, za angielski i/lub francuski są dodatkowe punkty. Przy IEC lub tymczasowym pozwoleniu na pracę, można wyjechać bez znajomości języka, chociaż zapewne jest dużo trudniej.

Są osoby, które nie chcą z takich czy innych powodów czekać miesiącami lub planować w perspektywie kilku lat swojego przyjazdu do Kanady. Chcą się spakować, wsiąść w samolot i przylecieć do Kanady. Czy nie mogą? Mogą! Chcą od pierwszego dnia szukać jakiejkolwiek pracy, aby się "zaczepić", zarabiać i móc pokrywać swoje bieżące koszty utrzymania. Nie znając angielskiego lub mając słaby angielski czy francuski (Quebec). Naturalnie początek mogą mieć ciężki. Tak jak dziesiątki lat temu pokolenia naszych rodaków emigrujących po stanie wojennym, przed stanem, po wojnie, itp. Ówcześni emigranci często nie mieli nawet środków do życia, lecz ich znajomi, przyjaciele, czy rodzina kupowała bilet, a później zwracali z zarobionych pieniędzy. Wskazane jest, aby obecni zainteresowani - "Nowa Fala" emigracji - wzięli ze sobą tyle środków, ile potrzebnych może im być na życie do chwili pierwszych przychodów na miejscu. Dobrze jest wszelkie formalności mieć zorganizowane przed przyjazdem do Kanady. Ba! Jest to wskazane. Ale życie jest życiem i czasem są ludzkie sytuacje, kiedy człowiek po prostu chce zostawić to co jest i wyjechać "w pierony"

Wszystko w życiu jest możliwe

Jeśli ktoś jest w Kanadzie i załatwi sobie na miejscu ofertę pracy, to od 2.1.2013 będzie mógł otrzymać "szybką" wizę.

Naturalnie można to robić zdalnie na odległość z Europy i ze świata, lecz proces i czas trwania pozyskiwania oferty pracy będzie o wiele dłuższy niż przebywając już na miejscu w Kanadzie.

W sensie, że nie będę musiał potem wracać do Polski i w Ambasadzie załatwiać formalności? Będę mógł to zrobić już na miejscu w Kanadzie?

O kurna, dla mnie bomba, najfajniejsza wiadomość jaką usłyszałem od conajmniej 2 tygodni
Zajebiście

Na moje oko, to program, który zalegalizuje duża liczbę osób powszechnie określanych jako nielegalni emigranci, pracujący na czarno, bez znajomości angielskiego, a także da stały pobyt tym, którzy obecnie są Temporary Workers czyli pracownikami tymczasowymi. To są zdeterminowane osoby, które pierwsze 2.1.2013 złożą w Kanadzie wnioski o pobyt stały w kategorii Skilled Trades. Ci, którzy szukają pracy zdalnie - życzę powodzenia!

Te 3,000 wiz powinno wystarczyć akurat dla wszystkich zainteresowanych i zdeterminowanych użytkowników forum EmigracjaDoKanady.CA, którzy tę informację otrzymują pierwsi - jeszcze zanim mainstream-owe media takie PAP w Polsce, BBC, RTE i inne zaczną o tym pisać i mówić. Jeśli ktoś poważnie myśli o emigracji do Kanady, to trzeba się spakować jeszcze w grudniu, tak aby z Nowym Rokiem być w Kanadzie i szybko podłapać ofertę pracy.

To ciekawe, przyjechac do Kanady bez jezyka i mozna dostac pozwolenie na prace bedac na wizie turystycznej uzyskujac oferte pracye od kanadyjskiego przedsiebiorcy. Warte przemyslenia z punktu widzenia mlodego niezaleznego czlowieka.

Daro napisał: