Witam wszystkich. Mam pytanie, czy ktoś słyszał o możliwościach podjęcia pracy na uczelni w anglojęzycznej części Kanady (kierunki ekonomia i zarządzanie)? Swego czasu czytałem artykuł, że bardzo dobrze płacą oraz o bardzo dobrym podejściu do pracowników na uczelniach. Ogólnie mój plan był taki by dostać się na IEC, a następnie przekonać do siebie jakoś uczelnie w ramach grantu albo o prace na okres próbny, a następnie celować w LMIA, EE lub PNP. Mój optymizm ostatnio został zachwiany poprzez zapoznawanie się z różnymi blogami, w tym między innymi fakt, żę Kanada nie uznaję wielu kwalifikacji zdobytych poza Kanada (jak ponoć lekarskie, stomatologiczne). Dodatkowo po przeczytaniu kilku artykułów prasowych o tym jak trudno jest dostać "zwykła" (poprzez deprecjacje studiów ukończonych poza Kanadą, doświadczenia, osiągnieć, itd.), zaczynam zastanawiać się czy to jest możliwe i wykonalne. Będę wdzięczny za jakieś informację o realiach, bo w teorii pół roku temu wydawało mi się to jak najbardziej realne, to pogłębione poszukiwania już nie są tak zachęcające. Pozwoliłem sobie zadać tu te pytanie, bo niestety nie znam nikogo w Kanadzie, a by zaczynać od początku swoja karierę zawodowa jestem za stary, mimo, że nie ukończyłem jeszcze 35 lat. Z góry dzięki za feedback.
Praca na uczelni w Kanadzie, możliwa?
