IEC 2013 - Ubezpieczenie

polska_zupa napisał:

Hej, śledzę was tutaj cały czas, choć się nie udzielam. Do Kanady wybieram się najprawdopodobniej w lipcu zaraz po odebraniu dyplomu. I tak szukam najtańszej opcji ubezpieczenia i wpadło mi w ręce takie-cuś:

http://www.isic.pl/index.php/isic-z-ubezpieczeniem.html

Czyli międzynarodowa legitymacja studencka. Jeśli dobrze się rozczytuję, to powinna działać przynajmniej do grudnia, jeśli uda się ją dostać teraz. Trzeba załączyć skan legitymacji oraz zaświadczenie o byciu studentem (na żadnym, jeśli się nie mylę nie ma daty do kiedy się studiuje i który to rok studiów).
Potem na resztę czasu ubezpieczenie trzeba byłoby dokupić z innych źródeł, ale to zawsze kilka miesięcy za śmiesznie niską cenę. 79 pln za kartę i opcjonalnie:
1. ubezpieczenie bagażu podróżnego (SU 3 000 PLN) oraz sprzętu sportowego (SU 10 000 PLN) - dopłata (+ 15 PLN) poza granicami RP
2. Rozszerzenie NNW na terenie RP (+25 zł)
3. Rozszerzenie o uprawianie sportów ekstremalnych i odpowiedzialność cywilną w życiu prywatnym zagranicą (+ 30 PLN)
4. Rozszerzenie o USA, KANADĘ, JAPONIĘ, AUSTRALIĘ - dopłata (+ 90 PLN)

A karta daje to:
Wybrano kartę: Legitymacja ISIC z ubezpieczeniem NNW + KL Świat, KL 60 000 EUR; KR 5 000 EUR; NNW 20 000 PLN, okres: 03/2013 - 12/2013

Jeśli kogoś to zainteresuje, to rzućcie okiem na to, może coś przeoczyłam. Byłoby naprawdę świetnie, gdyby to wypaliło, chociaż boję się, że brzmi to zbyt dobrze.
I tak sobie myślę, jeśli ktoś by wyjeżdzał nie wcześniej niż wrzesień, to mógłby się za tę cenę załapać na cały rok ubezpieczenia?

A poza tym istnieje wiele szkół dla dorosłych, na które zapisuje się pełno fałszywych "uczniów", byle tylko korzystać z przywilejów tańszych biletów PKP i MPK.

Ah, czyli to faktycznie działa?
Musiałam przeoczyć twojego posta na ten temat, bo wpadłam na to szukając zniżek na bilety. Jeśli się nie mylę (znowu ) to status studenta dodatkowo umożliwia w Coirsarze zabranie darmowych dwóch bagaży zamiast jednego. Troszkę nie na temat tutaj, ale wspomnę też, że wg moich informacji jedną z najtańszych opcji podróży jest ta przez Francję (ja będę celować w lotnisko ORY, gdzie dostać się można EasyJetem z Berlina - mnie akurat bliżej do Berlina niż do Warszawy), a potem Corsair. Mam nadzieję, że nie powtarzam informacji z innego tematu .

M-ajko, mogłabyś podać jakieś szczegóły, jak to u Ciebie wyglądało z tym ubezpieczniem? Na granicy jest honorowane, kiedy wykupiłaś i kiedy się zapisałaś na studia, jak długo działa ubezpieczenie w twoim przypadku (właśnie jak to jest ze studiami, czy tylko na okres ważności legitymacji studenckiej, czy można próbować na całość pobytu), czy jakieś haczyki są... etc., etd.?
Będę bardzo zobowiązana za odpowiedź (i jak podejrzewam nie tylko ja).
A jakbyś mogła jeszcze dodać na jakie studia się zapisałaś - szczególnie jeśli był to twój drugi kierunek, który teraz jest płatny(?), ile cię kosztowała ta impreza, to już naprawdę przybliżysz mi niebios.

na studia zapisalam sie w polowie pazdziernika dokladniej na wydzial teologiczny uniwerku szczecinskiego kierunek italianistyka - nawet liznelam troche jezyka przy okazji. Oplata za studia ok 80 zl. Podwoch tygodniach mialam legitymacja i zakonczylam moja edukacje. Ubezpieczenie wykupilam w listopadzie na 365 dni.. tak jak pisalas z cenami - wykupilam dodatkowo opcje na sporty extremalne bo liczylam, ze wybiore sie na narty dodatkowa oplata za Kanade, USA i Australie.

Na granicy nie pytali mnie o ubezpiczenie z tego co pamietam.. nigdy tez nie mialam okazji go uzyc - na szczescie - wiec nie wiem jak dziala, ale z tego co sie dowiadywalam, to pokazujesz karte, dzwonisz pod podany numer na ubezpieczeniu i oni pokrywaja koszty leczenia/transportu itp.

Ojej, brzmi to coraz lepiej.
A te studia to drugi kierunek płatny, czy też 80 złotych to sama opłata rekrutacyjna?
Wspomniane 365 dni to jakaś starsza opcja na karcie (obecnie jest od września br. do grudnia roku następnego czyli 1,5 roku łącznie)?
Zasypuję Cię gradem pytań, ale już prawie zdecydowałam, żeby wyjazd przełożyć o dodatkowe kilka miesięcy, żeby zmniejszyć koszty (jesienne bilety również są tańsze zwykle).
Albo taki myk zrobić - na wakacje dorwać pracę dodatkową, we wrześniu/październiku wyjechać do Kanady na turystycznej. W grudniu cofnąć się na granicę (albo turystycznie odwiedzić francuską Saint-Pierre Miquelon) i wrócić na IEC Working Holiday.
A na przestrzeni październik-grudzień można i języka liznąć. Ajajaja... ale mi się podoba takie rozwiązanie!

edit:
Jeszcze rzutem na taśmę pytanie: Czy wyjeżdżałaś przez IEC/turystycznie/już z ofertą pracy, ściągana przez pracodawcę?

edit 2: Chyba trochę przekombinowywuję. Oprócz ISIC jest jeszcze IYIC (dla wszystkich poniżej 26. roku życia), z podobnym ubezpieczeniem. I tutaj nie trzeba się zapisywać do żadnych szkół i na studia.

Witam! czy ktoś z lecących w najbliższej przyszłości mógłby ŁOPATOLOGICZNIE napisać : ja lecę np. 12 kwietnia i wybieram ubezpieczenie to i to, bo np. jest tańsze albo bo to jest lepsze, albo że była tam ładna pani i to mnie skłoniło. I jaki koszt tego konkretnego ubezpieczenia. Byłbym wdzięczny i powodzenia dla wszystkich wylatujących już niedługo


p.s chodzi mi o tych ktorzy lecą na IEC od razu, bez kombinowania, przekraczania granic, wracania się do Uzbekistanu i plucia 2 razy przez lewy bark...

polska_zupa napisał:

Ojej, brzmi to coraz lepiej.
A te studia to drugi kierunek płatny, czy też 80 złotych to sama opłata rekrutacyjna?
Wspomniane 365 dni to jakaś starsza opcja na karcie (obecnie jest od września br. do grudnia roku następnego czyli 1,5 roku łącznie)?
Zasypuję Cię gradem pytań, ale już prawie zdecydowałam, żeby wyjazd przełożyć o dodatkowe kilka miesięcy, żeby zmniejszyć koszty (jesienne bilety również są tańsze zwykle).
Albo taki myk zrobić - na wakacje dorwać pracę dodatkową, we wrześniu/październiku wyjechać do Kanady na turystycznej. W grudniu cofnąć się na granicę (albo turystycznie odwiedzić francuską Saint-Pierre Miquelon) i wrócić na IEC Working Holiday.
A na przestrzeni październik-grudzień można i języka liznąć. Ajajaja... ale mi się podoba takie rozwiązanie!

edit:
Jeszcze rzutem na taśmę pytanie: Czy wyjeżdżałaś przez IEC/turystycznie/już z ofertą pracy, ściągana przez pracodawcę?

edit 2: Chyba trochę przekombinowywuję. Oprócz ISIC jest jeszcze IYIC (dla wszystkich poniżej 26. roku życia), z podobnym ubezpieczeniem. I tutaj nie trzeba się zapisywać do żadnych szkół i na studia.

Dziękuję bardzo za odpowiedź.

Jestem w o tyle komfortowej sytuacji, że mam do kogo jechać i gdzie się zatrzymać, odpłacając się jedynie pomocą w domu, sprzątaniem, gotowaniem, itd. Nawet w planach (które zmieniają się co godzinę, haha) miałam zrobić sobie 2-miesięczne wakacje i poważnie przyłożyć się do francuskiego.

Bardzo mnie cieszy, że ISIC działa w przypadku IEC , wykupię już teraz ISIC, a potem przesiądę się na IYIC. Kasiasta niestety bardzo nie jestem, więc to dla mnie ogromna ulga zejść z 1600 do 210 pln.

Jedyne, co muszę sprawdzić, to legalność wjazdu do Kanady jako turystka i aktywowanie IEC po kilku miesiącach (żal tracić miesiące Work Permit). A jeśli i to się uda, to chyba ktoś tam wysoko nade mną czuwa i spełnia życzenia.

tylko czym jest ten tajemniczy SIN?

polska_zupa napisał:

po polskiemu - odpowiedznik NIP

W swoim "cudowym" banku znalazłem taka oto ofertę, trochę wydaje mi się nie możliwa, że za 5zł/msc dostanę pełne ubezpieczenie.
www.mbank.pl/ubezpieczenia/podrozne/bezpieczna-podroz/
Ogólne warunki:
www.mbank.pl/download/ubezpieczenia/OWU/...ezpieczna_Podroz.pdf
Jedyne co nie pokojącego wyczytałem to: $14 wyłączenia generalne:
2.BRE Ubezpieczenia nie odpowiada za zdarzenia będące następstwem:
3) wykonywania zarobkowej pracy fizycznej,
4) wykonywania pracy na podstawie umowy z zagranicznym pracodawcą,

Co o tym myślicie?