× Tutaj możesz brać udział w dyskusjach z innymi użytkownikami forum. Możesz też zadawać pytania i tworzyć nowe tematy.

Topic-icon Obowiązkowe szczepienia dla dzieci

Więcej
11 lata 1 tydzień temu - 11 lata 1 tydzień temu #20786 przez Horrigan-s Wife Aneta

m-ajka napisał:

Szczepionki sa potrzebne szczegolnie maluchom, zeby ich system immunologiczny wiedzial jak sie bronic przed chorobami...

Jak organizm noworodka ma się bronić skoro już w pierwszej dobie życia ładują w niego chemię, która ma to robić niby za niego.Organizm do trzeciej doby potrafi sam zwalczać infekcje. Ja ogólnie jestem za medycyną naturalną (babcine sposoby/med.chińska/zioła) a nie ładowaniem dzieci antybiotykami/szczepionkami ect. Z własnego doświadczenia wiem, że lekarz pierwsze co robi to przepisuje antybiotyk, który nota bene wyjaławia organizm i powoduje szybsze łapanie wirusów. Mając 3l. córkę już w trzech różnych sytuacjach lekarz (za każdym razem inny) ledwo co zajrzał do ucha i był pewien, że zapalenie ucha, przepisał antybiotyk - ja nie widziałam objawów zapalenia ucha dlatego postanowiłam się wstrzymać, za każdym razem następnego dnia zero temperatury dziecko jak nowe. A tak dowaliłabym antybiotyk i tydzień trzeba brać z powodu a raczej jego braku. Odporność dziecka i swoja własną można wzmacniać na różne sposoby nie koniecznie szczepionkami- chociaż jak wspomniał Ernest trzeba wiedzieć na co szczepić np żółtaczka jestem za.

The following user(s) said Thank You: Majusia264

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
11 lata 1 tydzień temu #20796 przez m-ajka

Aneta:
antybiotyki to jedno, a szczepienia to drugie. Szczepionki dzialaja na zasadzie podania malej dawki wirusa, ktora nie zagraza zdrowiu, zeby organism mogl go zwalczyc, wyprodukowac I zapamietac w swojej pamieci przeciwciala, ktore w momencie kiedy wirus bedzie realnie atakowal dzieciaka ten mogl sie obronic I/lub jak przypadku np. swinki czy rozyczki przejsc chorobe z mniejszym rozmachem. Nie mowie tutaj o szczepionkach na grype tak mocno reklamowanych I sprzedawanych przez koncerny farmaceutyczne, ktore dzialaja teoretycznie (na jeden rodzaj grypy, a na inny juz nie) I wtedy chorujemy pomimo przyjecia szczepionki. Antybiotyki sa "zle" bo jalowia nasz organizm I ten nie potrafi sie pozniej bronic sam. Dlatego tak czesto na OIOM'ach dochodzi do smierci w wyniku infekcji - bo ludzie po operacjach sa faszerowani duzymi dawkami antybiokow I pozniej byle bakteria ich zabija. Poza tym szczepienia sa przeciw wirusom, a antybiotyki przeciw bakteria, wiec jak dzicko jest chore z powodu bakterii no to nie ma potrzeby dawania antybiotyku bo I tak nie zadziala tak jak powinien - wiec dobry lekarz nie przepisze antybiotyku z byle powodu.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
11 lata 1 tydzień temu - 11 lata 1 tydzień temu #20820 przez krn

m-ajka napisał:

antybiotyki to jedno, a szczepienia to drugie. Szczepionki dzialaja na zasadzie podania malej dawki wirusa, ktora nie zagraza zdrowiu, zeby organism mogl go zwalczyc, wyprodukowac I zapamietac w swojej pamieci przeciwciala, ktore w momencie kiedy wirus bedzie realnie atakowal dzieciaka ten mogl sie obronic I/lub jak przypadku np. swinki czy rozyczki przejsc chorobe z mniejszym rozmachem.

Poruszyłaś tu kilka spraw, obok których nie mogę przejść obojętnie ;)
1. Nieaktywny wirus w szczepionce potrafi się na nowo uaktywnić powodując bardzo ciężką postać danej choroby.
2. Szczepionki skojarzone (3 w 1 i więcej, np. MMR -> odra, świnka, różyczka) są szczególnie niebezpieczne, ponieważ obciążają znacznie układ odpornościowy. Dla układu immunologicznego jest to walka z trzema chorobami na raz.
3. Sama produkcja przeciwciał to za mało. W naturze drobnoustroje dostają się poprzez układ oddechowy i pokarmowy, gdzie są od razu zwalczane w błonach śluzowych, które podanie szczepienia zupełnie pomija.
4. Skuteczność szczepionki szacowana jest na ok. 70%, a niektórych przypadkach nawet w przedziale 0 - 100% :woohoo: Są to oficjalne dane, czasami dostępne w ulotkach.
5. Zakładane utrzymywanie się odporności poprzez szczepienia to zazwyczaj od 3 do 7 lat, w skrajnych przypadkach do 10 lat, co skutecznie obala mit o odporności zbiorowej, ponieważ w zasadzie wszyscy po 30 roku życia nie mają żadnej odporności poszczepiennej. (podane lata to znowu oficjalne informacje producentów szczepionek)
6. Jednak najgorsze są substancje dodawane do szczepionek jako konserwanty oraz w celu wzmocnienia reakcji układu immunologicznego, np. Tiomersal (rtęć), Formaldehyd, Sorbitol-80, Aluminium (wodortlenek glinu). Należy też w tym miejscu wspomnieć, że w przypadku podania takich substancji małemu dziecku (przed 2 rokiem życia), dostają się one BEZPOŚREDNIO do mózgu, ponieważ nie rozwinęła się jeszcze bariera krew-mózg. Stąd mamy całkiem sporo upośledzeń, autyzm poszczepienny, ADHD, śmierć łóżeczkowa, itp. Dodatkowo kilkadziesiąt razy są przekroczone dawki tych substancji, w przeliczeniu na masę ciała.
7. W zależności od składu szczepionki, rozwijają się reakcje alergiczne, np. na jajko kurze (sposób produkcji szczepionki) albo orzechy (dodawany olej arachidowy).
8. Sama produkcja też jest kontrowersyjna. Nie ma organów mogących kontrolować procesy produkcyjne. I tak drobnoustroje hodowane są na komórkach rakowych, ludzkich komórkach (po aborcyjnych) oraz różnej maści zwierzęcych organach. Co oczywiście oznacza wprowadzenie obcego DNA do ciała osoby szczepionej.
9. Z powodu dodanych substancji pomocniczych, reakcja układu immunologicznego bywa bardzo silna, powodując choroby autoimmunologiczne, których objawy potrafią być widoczne dopiero po wielu latach, a ich przyczyna pozostaje nieznana, np. choroby stawów, tkanki łącznej, stwardnienie rozsiane, choroby tarczycy. Częstym (nieprzypadkowym) objawem poszczepiennym są właśnie bóle stawów...
10. Może jeszcze garść danych statystycznych. WHO szacuje, że przy wyszczepialności utrzymujące się przez kilka lat na poziomie powyżej 95%, chorobę uda się wyeliminować. Jako przykład weźmy krztusiec, na który szczepi się od przynajmniej roku 1980. Oficjalne dane WHO (dostępne na ich stronie) o ilości zachorować i wyszczepialności wyglądają następująco: wyszczepialność rośnie od 95% w roku 1980 do 99% w 2002 i tak zostaje do dziś. Natomiast liczba zachorowań utrzymuje się na poziomie ok 300 (rocznie) do roku 1997, później skacze pomiędzy 1500 - 2900, aż do dzisiaj. Gdzie tu skuteczność szczepień?
11. Szczepienia na tężec oraz błonicę są zupełnie bezpodstawne, ponieważ zachorowanie na te choroby nie daje odporności, tzn. można zachorować kilka razy w dowolnych odstępach czasu, np. tydzień po tygodniu, czy po miesiącu, roku...
12. W krajach, w których nie ma szczepień na dane choroby, obserwuje się spadek zachorowalności identyczny z tym, który jest w krajach gdzie stosuje się szczepionki. Oczywiście ogólny spadek zachorowań wynika ze wzrostu poziomu higieny...

To tak z grubsza. Na szczęście coraz więcej informacji jest dostępnych na ten temat i za jakiś czas może świadomość społeczeństwa będzie większa.
Dla tych którzy zaraz tu napiszą, że już dawno obalono badania łączące autyzm, że szczepieniami, jako ciekawostkę dodam jeszcze wydarzenie sprzed roku:
stopnop.pl/aktualnosci1/131-wlochy-wygra...autyzm-poszczepienny

The following user(s) said Thank You: joasia

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
11 lata 1 tydzień temu - 11 lata 2 dni temu #20842 przez Horrigan-s Wife Aneta

[krn cyt; Na szczęście coraz więcej informacji jest dostępnych na ten temat i za jakiś czas może świadomość społeczeństwa będzie większa.
Dla tych którzy zaraz tu napiszą, że już dawno obalono badania łączące autyzm, że szczepieniami....]





Osobiście wolę szczepionki pojedyncze bo jak to się mówi jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego. Całe szczęście każdy ma wybór.
Ponieważ sama pracowałam od 2002 r. jako terapeuta osób z autyzmem, zespołem Aspregera itp - wiem że, w badaniach dotyczących wpływu szczepionek skojarzonych (3 w 1 i więcej) na autyzm wykazano, iż 50% dzieci , które brały takie szczepionki są Autistic a 50% nie. W latach 60-70 (dokładnie nie pamiętam, musiałabym odświeżyć info) w Stanach, pewien profesorek z Uniwersytetu...wykazał, że jednak te szczepionki przyczyniają się do pojawienia się autyzmu- jednak jak to w życiu bywa ostatecznie koncerny farmaceutyczne, nie dały za wygraną. Profesorka zwolnili a sprawę wyciszono. Na chwilę obecna dokładnej przyczyny autyzmu nie stwierdzono choć za główne czynniki podaje się : "Autyzm rozwija się w okresie życia płodowego i jest związany z mutacjami genetycznymi oraz nieprawidłowościami w funkcjonowaniu mózgu, a także pewnymi, jeszcze nieznanymi, czynnikami środowiskowymi. Nie powstaje jednak dopiero po urodzeniu dziecka."
Dla zainteresowanych Autyzmem zapraszam do przeczytania artykułu, w którym wypowiedziała się dr. Monika Suchowierska ( z którą współpracowałam)- w roku 2003/4 metodę ABA "przywiozła"ze Stanów, gdzie zdobyła certyfikaty.
7sky.pl/nauka2-news-326.htm

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
11 lata 1 tydzień temu #20872 przez kalinocha

Szczepienia powinny byc indywidualnie dobierane do kazdego dziecka. Sa dzieci ktore bezwzglednie powinny byc szczepione i takie, ktorym szczepienia moga zaszkodzic (np Autyzm i wszystkie jego spektrum) Moj starszy syn jako male dziecko spedzil 10 dni na oddziale immunologicznym z podejrzeniem uposledzenia ukladu odpornosci. Tam mialam kontakt z dziecmi, ktore urodzily sie z takim problemem a ich rodzice byli przeciwnikami szczepien i przyszlo im sie zmagac z ogromnymi problemami. Rozmawialam z tamtejszymi specjalistami i te rozmowy utwierdzily mnie w przkonaniu, ze ja szczepiac swoje dzieci robie dobrze. Jedyne szczepienia jakie mi odradzano to szczepienia na grype, ktora tak mutuje ze nie sa w stanie dobrac odpowiednich szczepionek i nie polecali szczepienia na ospe. Gdyby tak zaprzestano szczepien to dopiero mielibysmy epidemie. Ale ilu zwolennikow tyle przeciwnikow - temat w ktorym kazdy ma swoje racje. Uwazam, ze szczepienia obowiazkowe to bardzo dobra zasada ale powinna byc wyodrebniona i zwolniona z tego obowiazku grupa dzieci cierpiacych na konkretne schorzenia.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
11 lata 1 tydzień temu #20929 przez m-ajka

krn napisał:

Poruszyłaś tu kilka spraw, obok których nie mogę przejść obojętnie ;)
1. Nieaktywny wirus w szczepionce potrafi się na nowo uaktywnić powodując bardzo ciężką postać danej choroby.

tak, dzieci z obnizona odpornoscia i/lub z uposledzona odpornoscia ( ktore sa przeciwwskazaniem do szczepien ) nie powinny byc szczepione zaraz po porodzie i nie sa.

krn napisał:
2. Szczepionki skojarzone (3 w 1 i więcej, np. MMR -> odra, świnka, różyczka) są szczególnie niebezpieczne, ponieważ obciążają znacznie układ odpornościowy. Dla układu immunologicznego jest to walka z trzema chorobami na raz.

3w1 nie jest fanka tego pomyslu masz oczywiscie prywatna opcje zrobienia pojedynczych szczepien..

krn napisał:
3. Sama produkcja przeciwciał to za mało. W naturze drobnoustroje dostają się poprzez układ oddechowy i pokarmowy, gdzie są od razu zwalczane w błonach śluzowych, które podanie szczepienia zupełnie pomija.

to prawda - wiekszosc wirusow jest przenoszona droga kropelkowa, ale jezeli sadzisz ze nasz uklad odpornosciowy jest taki dobry czemu w ogole chorujemy? W drogach sluzowych jest tkz. odpowiedz nie swoista, czyli zwalcza wszystko, co nie jest "naznaczone" naszym DNA.. ale zeby obrazowo to ujac: to jest jak mycie rak sama woda - sa czystrze, ale zeby byly na prawde czyste musisz uzyc mydla i goracaj wody (mydlo przyrownuje tutaj do odpornosci swoistej czyli nabytej czyli bialek, ktore zwalczaja choroby uzywajac swojej "pamieci" ktora nabywaja min. w czasie szczepien)

krn napisał:
4. Skuteczność szczepionki szacowana jest na ok. 70%, a niektórych przypadkach nawet w przedziale 0 - 100% :woohoo: Są to oficjalne dane, czasami dostępne w ulotkach.

szacowanie, statystyki - wszystko zalezy od tego na ktorym portalu przeczytasz - kazdy ma inne statystyki. Pomysl o tym, co zrobila gruzlica (swoja droga, jedna z chorob, ktora moze zdyskwalifikowac kandydata na stalego rezydenta) czy jakie powiklania maja choroby na, ktore jestesmy szczepieni. Nie ma 100% skutecznosci to fakt, ale ryzyko powiklan diametralnie spada. Wiekszosc z nas przechorowala ospe wietrzna czy rozyczke, tydzien swedzenia i siedzenia w domu i powrot do przedszkola/szkoly zamiast powiklan takich jak zapalenia mozgu czy miesnia sercowego, ktore sa stalym uszczerbkiem na zdrowiu.

krn napisał:
5. Zakładane utrzymywanie się odporności poprzez szczepienia to zazwyczaj od 3 do 7 lat, w skrajnych przypadkach do 10 lat, co skutecznie obala mit o odporności zbiorowej, ponieważ w zasadzie wszyscy po 30 roku życia nie mają żadnej odporności poszczepiennej. (podane lata to znowu oficjalne informacje producentów szczepionek)

Organizm jak raz przechoruje chorobe ma przeciwciala na cale zycie, dlatego jak np. nie chorowales nigdy na ospe czy odre i zachorujesz w wieku doroslym przechodzisz to znacznie ciezej niz 10 latek i masz wieksze ryzyko powiklan po chorobie.

krn napisał:
6. Jednak najgorsze są substancje dodawane do szczepionek jako konserwanty oraz w celu wzmocnienia reakcji układu immunologicznego, np. Tiomersal (rtęć), Formaldehyd, Sorbitol-80, Aluminium (wodortlenek glinu). Należy też w tym miejscu wspomnieć, że w przypadku podania takich substancji małemu dziecku (przed 2 rokiem życia), dostają się one BEZPOŚREDNIO do mózgu, ponieważ nie rozwinęła się jeszcze bariera krew-mózg. Stąd mamy całkiem sporo upośledzeń, autyzm poszczepienny, ADHD, śmierć łóżeczkowa, itp. Dodatkowo kilkadziesiąt razy są przekroczone dawki tych substancji, w przeliczeniu na masę ciała.

w organizmie czlowieka sa praktycznie wszystkie mozliwe pierwiastki zloto czy rtec tez. I sa w sladowych ilosciach, wiec nie ma sensu zabijac jakiejs biedaczyny bo tego zlota bedzie tyle co nic :P Autyzm poszczepienny? pierwsze slysze takie okreslenie.. Z tego co wiem, autyzm jest choroba neurologiczna, a przyczyn jest wiecej niz 10 i zadna z przyczyn nie wystepuje w kazdym przypadku zachorowan i z tego, nie ma bezposredniej reguly laczacej szczepienia i zachorowalnosc na autyzm.. Ale jest z nami Aneta - na pewno ma wieksze pojecie w tym temacie :)

krn napisał:
7. W zależności od składu szczepionki, rozwijają się reakcje alergiczne, np. na jajko kurze (sposób produkcji szczepionki) albo orzechy (dodawany olej arachidowy).

tego w ogole nie rozumiem, alergia a szczepienia? Niektore szczepionki jak np. MMR sa produkowane na bazie bialka, z tego co pamietam, jezeli dziecko jest uczulone na bialko kurze moze byc to jednym z przciwskazan do szczepienia, jezeli w wywiadzie ma reakcje anafilaktyczne

krn napisał:
8. Sama produkcja też jest kontrowersyjna. Nie ma organów mogących kontrolować procesy produkcyjne. I tak drobnoustroje hodowane są na komórkach rakowych, ludzkich komórkach (po aborcyjnych) oraz różnej maści zwierzęcych organach. Co oczywiście oznacza wprowadzenie obcego DNA do ciała osoby szczepionej.

tak samo jak masa innych lekow.
krn napisał:
9. Z powodu dodanych substancji pomocniczych, reakcja układu immunologicznego bywa bardzo silna, powodując choroby autoimmunologiczne, których objawy potrafią być widoczne dopiero po wielu latach, a ich przyczyna pozostaje nieznana, np. choroby stawów, tkanki łącznej, stwardnienie rozsiane, choroby tarczycy. Częstym (nieprzypadkowym) objawem poszczepiennym są właśnie bóle stawów...

wszystkie te choroby, ktore wymieniles maja dziesiatki roznych przyczyn..

krn napisał:
10. Może jeszcze garść danych statystycznych. WHO szacuje, że przy wyszczepialności utrzymujące się przez kilka lat na poziomie powyżej 95%, chorobę uda się wyeliminować. Jako przykład weźmy krztusiec, na który szczepi się od przynajmniej roku 1980. Oficjalne dane WHO (dostępne na ich stronie) o ilości zachorować i wyszczepialności wyglądają następująco: wyszczepialność rośnie od 95% w roku 1980 do 99% w 2002 i tak zostaje do dziś. Natomiast liczba zachorowań utrzymuje się na poziomie ok 300 (rocznie) do roku 1997, później skacze pomiędzy 1500 - 2900, aż do dzisiaj. Gdzie tu skuteczność szczepień?

ludzie migruja, (tak jak ;) )my jeden wielki misz-masz, ludzie szczepieni i nie szczepieni z Europy, Afryki i Azji i wszystcy sa w Ameryce.

krn napisał:
11. Szczepienia na tężec oraz błonicę są zupełnie bezpodstawne, ponieważ zachorowanie na te choroby nie daje odporności, tzn. można zachorować kilka razy w dowolnych odstępach czasu, np. tydzień po tygodniu, czy po miesiącu, roku...

tak.. i dlatego jak idziesz do lekarza albo trafiasz do szpitala z rozcietym palcem, ktory trzeba zszywac, albo jaka kolwiek inna rana, lekarz zadaje Ci pytanie: kiedy ostatnio byles szczepiony przeciw tezcowi i drugie pytanie kiedy sie zraniles. Jak nie szczepiles sie w ciagu ostatnich X (nie pamietam dokladnie ile czasu), a do zdarzenia doszlo mniej niz godzine wczesniej automatycznie dostajesz szczepionke przeciw tezcowi. Zakladajac, ze dzieci - statystycznie - czesciej robia sobie krzywde i sie rania, sa szczepione kilka razy do ukonczenia 18 r.z.

krn napisał:
12. W krajach, w których nie ma szczepień na dane choroby, obserwuje się spadek zachorowalności identyczny z tym, który jest w krajach gdzie stosuje się szczepionki. Oczywiście ogólny spadek zachorowań wynika ze wzrostu poziomu higieny...

i dlatego wyzej wymieniane WHO zaleca i wymaga szczepien jak wyjezdzasz do krojow "egzotycznych"

krn napisał:
To tak z grubsza. Na szczęście coraz więcej informacji jest dostępnych na ten temat i za jakiś czas może świadomość społeczeństwa będzie większa.

To prawda, ze swiadomosc ludzi jest co raz to wieksza, ale pamietajmy, ze publikowac w internecie moze kazdy i kazdy moze sie podac za dr med czy profesora. Nie jestesmy lekarzami - przynajmniej wiekszosc z nas nie jest.. malo kto zna sie na chorobach zakaznych i dzialaniu ukladu odpornosciowego. Ciekawy opis w miare przyjerzystym jezykiem jest TU jakby ktos chcial sie zapoznac.

A podsumowujac, choroby zakazne jak np. dzuma dziesiatkowaly spoleczenstwa jeszcze nie tak dawno temu, najpotezniejsza bronia na swiecie sa wirusy pilnie strzezone w labolatoriach, na ktore nie ma jeszcze wynalezionych szczepien.. Farmacja to niewatpliwie ogromny biznes, ale nie robmy z tego teorii spiskowej, ze truja nas od dziecka, wstrzykuja rtec do mozgu i faszeruja bezpodstawnie .. :)

The following user(s) said Thank You: Sylwia W

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
11 lata 1 tydzień temu - 11 lata 1 tydzień temu #20987 przez krn

kalinocha napisał:

Moj starszy syn jako male dziecko spedzil 10 dni na oddziale immunologicznym z podejrzeniem uposledzenia ukladu odpornosci. Tam mialam kontakt z dziecmi, ktore urodzily sie z takim problemem a ich rodzice byli przeciwnikami szczepien i przyszlo im sie zmagac z ogromnymi problemami.
Nie bardzo rozumiem. Na "upośledzenie układu odporności" nie ma szczepienia, a z tego co napisałaś wynikałoby, że te dzieci znalazły się tam z powody braku szczepień...
Moja żona trafia na oddział hematologii dziecięcej z podejrzeniem białaczki. Białaczki nie było, "tylko" znacznie obniżenie odporności -> 3 miesiące po szczepieniu na Odrę...
m-ajka napisał:
tak, dzieci z obnizona odpornoscia i/lub z uposledzona odpornoscia ( ktore sa przeciwwskazaniem do szczepien ) nie powinny byc szczepione zaraz po porodzie i nie sa.

Byłoby pięknie, niestety dzieci są szczepione kilka godzin, najpóźniej dzień po urodzeniu i ŻADEN lekarz po obejrzeniu dziecka (o szczegółowych badaniach nie ma mowy) nie jest w stanie stwierdzić chociażby jego stanu neurologicznego. Skąd wiadomo czy takie dziecko nie jest uczulone na którykolwiek składnik szczepionki? Więc aktualnie (w prawdziwym świcie) wygląda to tak, że szczepimy, a jak się coś stanie to trudno i oczywiście nikt za to nie odpowiada.
m-ajka napisał:
3w1 nie jest fanka tego pomyslu masz oczywiscie prywatna opcje zrobienia pojedynczych szczepien..
To jest tylko życzenie, bo w wielu przypadkach nie istnieją albo nie są dostępne szczepionki pojedyncze, np. odra-świnka-różyczka w Polsce występuje tylko jako 3w1.
m-ajka napisał:
to prawda - wiekszosc wirusow jest przenoszona droga kropelkowa, ale jezeli sadzisz ze nasz uklad odpornosciowy jest taki dobry czemu w ogole chorujemy?
Zdrowy organizm jest w stanie zwalczyć szkodliwe drobnoustroje, jednak żeby być zdrowy, musi być spełnionych kilka warunków. Szczepienie upośledza układ odpornościowy, do tego dochodzi sposób odżywiania oraz zanieczyszczenie środowiska. Nie wiem czy wiesz, ale jednymi z nielicznych dzieci, które nie chorują w żłobkach i przedszkolach, są dzieci nieszczepione.
m-ajka napisał:
szacowanie, statystyki - wszystko zalezy od tego na ktorym portalu przeczytasz - kazdy ma inne statystyki. [...] ryzyko powiklan diametralnie spada.
Podane przeze mnie dane to statystyki z portali, tylko oficjalne informacje producentów szczepionek, są ogólnie dostępne tylko oczywiście dobrze ukryte, czasami są w ulotkach, ale ulotki od szczepionek są bardzo niechętnie przekazywane rodzicom.
Przy aktualnym stanie medycyny ryzyko powikłań po chorobie jest mniejsze niż ryzyko powikłań poszczepiennych, ponieważ pierwsze jest minimalna szansa zachorowania, następnie przy nieodpowiednim leczeniu lub rozpoznaniu choroby jest minimalna szansa na powikłanie, następnie większość powikłań nadal można leczyć.
m-ajka napisał:
w organizmie czlowieka sa praktycznie wszystkie mozliwe pierwiastki zloto czy rtec tez. I sa w sladowych ilosciach, wiec nie ma sensu zabijac jakiejs biedaczyny bo tego zlota bedzie tyle co nic :P
Poniżej garść wyników badań o zawartości rtęci:
"Polskie niemowlę zaszczepione zgodnie z obowiązującym kalendarzem
szczepień może otrzymać do 7 miesiąca życia:
• 75 μg Hg w Wzb B – (3x 25 μg Hg)
• 75 μg Hg w DTP lub DTP+Hib (3x 25 μg)
• 25 μg Hg (Influenza)
• Razem = 175 μg Hg

Do 18 miesiąca może otrzymać dodatkowo 25 μg Hg (z DTP) i 25 μg Hg (influenza), razem 225 μg Hg. Rtęć jak wiemy akumuluje się w mózgu. Wśród obowiązkowych szczepień znajdują się dwa (BCG i Wzw B), podawane w pierwszej dobie życia, nierzadko nawet w 2 godziny po urodzeniu. Wiele wskazuje na to, że bardzo poważne zagrożenie dla życia i zdrowia dziecka stanowi szczepionka Wzw B (szczególnie firmy Euvax), która dostarcza jednorazowo 25 μg Hg, co stanowi ok. 8,3 μg Hg/kg wagi ciała. Ta ilość rtęci jest 83 razy większa od uważanej przez EPA za bezpieczną (0,1 μg Hg/kg/dzień) dla dorosłego człowieka. Ponieważ u noworodka bariera krew-mózg nie jest dobrze wykształcona, thimerosal wraz z antygenami i substancjami pomocniczymi szczepionek (m.in. wodorotlenek glinu; 250 μg) łatwo przedostają się o do mózgu, gdzie mogą powodować trwałe uszkodzenia. W drugim miesiącu życia polskie niemowlę może otrzymać jednorazowo 50 μg Hg (25 μg z Wzw B i 25 μg z DTP lub DTP+Hib). Dla 4 kg niemowlęcia będzie to dawka Hg 125 razy większa niż uznana za bezpieczną dla dorosłej osoby."
m-ajka napisał:
Autyzm poszczepienny? pierwsze slysze takie okreslenie.. Z tego co wiem, autyzm jest choroba neurologiczna, a przyczyn jest wiecej niz 10 i zadna z przyczyn nie wystepuje w kazdym przypadku zachorowan i z tego, nie ma bezposredniej reguly laczacej szczepienia i zachorowalnosc na autyzm.. Ale jest z nami Aneta - na pewno ma wieksze pojecie w tym temacie :)
Niestety nie mogę znaleźć wypowiedzi neurologa, w przybliżeniu wygląda to w jego placówce tak, że rozpoznaje się autyzm poszczepienny. Przede wszystkim jest on wyleczalny, a efekty leczenia widoczne są bardzo szybko, czasami już po roku. Głównym zadaniem leczenia jest odtrucie organizmu, pozbycie się rtęci.

A tutaj bardzo ładny wykres zachorowań na autyzm do ilości szczepień:
childhealthsafety.wordpress.com/2009/06/03/japvaxautism/

Wszyscy zawsze czepiają się tego autyzmu, pomijając całą masę innych chorób występujących BARDZO często. Zadajcie sobie pytanie: ile z osób które znacie ma chore stawy? Jakąkolwiek chorobę autoimmunologiczną? Chorobę tarczycy?
Przynajmniej ja obserwuję z przerażaniem, że WIĘKSZOŚĆ osób i to już przed 30 rokiem życia, ma tego typu choroby. Oczywiście zawsze ich przyczyna pozostaje nieznana...
m-ajka napisał:
tego w ogole nie rozumiem, alergia a szczepienia? Niektore szczepionki jak np. MMR sa produkowane na bazie bialka, z tego co pamietam, jezeli dziecko jest uczulone na bialko kurze moze byc to jednym z przciwskazan do szczepienia, jezeli w wywiadzie ma reakcje anafilaktyczne
W takim razie łopatologicznie. Do organizmu wstrzykiwane są wirusy, substancje mające na celu zwiększenie odpowiedzi immunologicznej (konserwanty) oraz właśnie dodatki, czy to na czym wirusy były hodowane, np. białko jaja kurzego. Następnie układ immunologiczny reaguje i broni się przed wszystkimi tymi substancjami, bo są obce. I tak zwalcza wirusy i zapamiętuje, że należy jest zwalczać przy następnym kontakcie i dodatkowo zapamiętuje, że białko jajka kurzego też należy zwalczać przy następnym kontakcie. W dużym uproszczeniu - tak powstaje alergia na białko...
m-ajka napisał:
tak samo jak masa innych lekow.
Prawda, natomiast jest zasadnicza różnica. Leki leczą i podaje je się osobom chorym (dobrowolnie), biorąc pod uwagę, że mogą zaszkodzić, ale trudno trzeba leczyć. Natomiast szczepi się osoby ZDROWE, często pod przymusem (różnego rodzaju), substancjami, który mogą spowodować u nich ciężkie powikłania.
m-ajka napisał:
wszystkie te choroby, ktore wymieniles maja dziesiatki roznych przyczyn..
Tak, cytat z ulotki WZW B, działania niepożądane (jak dużo standardowych leków ma w powikłaniach stwardnienie rozsiane?) i pamiętamy również, że jest to polska ulotka, a te są zawsze znacznie uboższe w informacje. W zagranicznych można znaleźć nawet badania przeciwciał, które w przypadku szczepionki MMR spadają co 2 lata o około 4% (a wciska się kit o dożywotniej odporności). Tu fragment polskiej:
"utrata czucia w niektórych częściach ciała lub ich niedowład, choroby nerwów zaopatrujących gałki oczne, stwardnienie rozsiane, silny ból głowy ze sztywnością karku, zakłócenie
prawidłowych czynności mózgu, napady drgawek; krwawienia lub łatwiejsze ni. normalnie powstawanie siniaków spowodowane spadkiem poziomu płytek krwi; zapalenie stawów; zmiany skórne; zapalenie niektórych naczyń krwionośnych; powiększenie węzłów chłonnych"
m-ajka napisał:
krn napisał:
12. W krajach, w których nie ma szczepień na dane choroby, obserwuje się spadek zachorowalności identyczny z tym, który jest w krajach gdzie stosuje się szczepionki. Oczywiście ogólny spadek zachorowań wynika ze wzrostu poziomu higieny...
i dlatego wyzej wymieniane WHO zaleca i wymaga szczepien jak wyjezdzasz do krojow "egzotycznych"
To nie ma nic wspólnego z tym co napisałem...
krn napisał:
To prawda, ze swiadomosc ludzi jest co raz to wieksza, ale pamietajmy, ze publikowac w internecie moze kazdy i kazdy moze sie podac za dr med czy profesora. Nie jestesmy lekarzami - przynajmniej wiekszosc z nas nie jest.. malo kto zna sie na chorobach zakaznych i dzialaniu ukladu odpornosciowego. Ciekawy opis w miare przyjerzystym jezykiem jest TU jakby ktos chcial sie zapoznac.
Zupełnie realna prof. Majewska - neurobiolog
YouTube - prof. Majewska
Zupełnie realny lekarz pediatra:
YouTube - pediatra
Zupełnie realny dr Jaśkowski
YouTube - dr Jaśkowski

Wszyscy są mądrzy dopóki tragedia nie dotnie ich samych, wtedy nagle otwierają się oczy, bo przecież 1 na 10000 to małe prawdopodobieństwa kalectwa na całe życie (a jeszcze trzeba je przemnożyć przez ilość szczepień).
Na koniec zupełnie realna poszkodowana:
YouTube - matka dziecka z ciężkim NOP

Przeciwnicy szczepień to ludzie, którzy idą zupełnie pod prąd. Poświęcają swoją karierę, bo z bycia przeciwnikiem nie ma profitów. Jest tylko społeczne oraz zawodowe wykluczenie. Dlatego ich wiarygodność jest niewspółmiernie większa niż koncernów farmaceutycznych oraz lekarzy, którym one płacą.

Naprawdę zainteresowanym polecam:
Ogólnopolskie Stowarzyszenie Wiedzy o Szczepieniach „STOP NOP"
Forum dla rodziców nieszczepiących lub szczepiących wybiórczo

Jeszcze pokuszę się o wykres porównujący częstość zachorowań wśród dzieci szczepionych i nieszczepionych (grupa badanych to ok. 12000):


Mam wrażenie się to, co piszemy, robi się mocno nie na temat ;)

The following user(s) said Thank You: ula i marcin

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
11 lata 1 tydzień temu #20999 przez kalinocha

Mialam na mysli ze dzieci z niska odpornoscia do tego nie szczepione bardzl ciezko przechodzily choroby na ktore powinne byly byc zaszczepione. Poza tym dyskusja sensu nie ma. Wzajemne przekonywanie do slusznosci badz szkodliwosci szczepien. Bedziemy byc moze zyc w Kanadzie i bedziemy sie dostosowywac do tamtejszych przepisow. Ja dzieci szczepie to problemu miec nie bede.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
11 lata 1 tydzień temu #21007 przez krn

kalinocha napisał:

Mialam na mysli ze dzieci z niska odpornoscia do tego nie szczepione bardzl ciezko przechodzily choroby na ktore powinne byly byc zaszczepione.
Gdyby zaszczepiono te dzieci, to z dużym prawdopodobieństwem nie dożyłyby tych chorób. I tu zarówno przeciwnicy, jak i zwolennicy szczepień są zgodni.
kalinocha napisał:
Bedziemy byc moze zyc w Kanadzie i bedziemy sie dostosowywac do tamtejszych przepisow.
Przed wyjazdem gdziekolwiek trzeba sprawdzić, czy dany kraj jest dla nas odpowiedni. Nie po to wybieram nowe miejsce na Ziemi, żeby się znowu dostosowywać i uznawać głupie przepisy, w sprawach kluczowych dla zdrowia i życia mojej rodziny. Na szczęście, jeśli chodzi o szczepienia, Kanada wypada bardzo dobrze, bije Polskę na głowę.
kalinocha napisał:
Poza tym dyskusja sensu nie ma. Wzajemne przekonywanie do slusznosci badz szkodliwosci szczepien.
Różni ludzie będą to czytać i całkiem możliwe, że informacje tutaj zawarte zapoczątkują u nich potrzebę dalszych poszukiwań albo przynajmniej wzbudzą czujność.

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

Więcej
11 lata 6 dni temu #21011 przez kalinocha

Moj syn z niska odpornoscia byl szczepiony i dzis majac 10 lat jest okazem zdrowia. Byl doszczepiany pod opieka immunologow z Warszawskiego Centrum Zdrowia Dziecka, ktorzy maja zdecydowanie odmienne od twoich poglady. Wypowiedzialam sie tylko w swoim imieniu: mi Kanadyjskie przepisy odpowiadaja i DLA MNIE dyakusja, ktora zrobila sie przepychanka sensu nie ma. Nikomu nie zabraniam "rozmow" na tym watku ;)

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

  
Czas generowania strony: 0.193 s.