Nocne życie

Byłem na urlopie w Toronto 2 tygodnie, wcześniej słyszałem że to miasto które
nigdy nie śpi z czym się nie mogę zgodzić. Po 22:00 na ulicach mało ludzi nawet w weekend
na Dundas square nic się nie dzieje . w poniedziałek i wtorek wszystkie nocne kluby zamknięte,
jedynie jakieś bary jazzowe otwarte..
w inne dni przeważnie pustki jedynie w piątek i sobotę jest nieźle
(tylko że kluby otwarte tylko do 2:00,3:00)
Byłem w połowie września, pewnie w lecie jest lepiej ale spodziewałem się więcej po Toronto.
A jak jest w innych miastach? np Vancouver? Calgary? Ottawa?

No wiesz, tu ludzie przede wszystkim pracuja, a trudno pojawic sie w pracy na kacu, albo pracowac po przebalowanej nocy.

Nie chodziło mi o takie rozrywki tak to można by było codziennie po pracy.. chodziło mi o kurturalne dyskoteki, koncerty itp. Kto ile pije jego sprawa. Nie każdy robi od poniedziałku do piątku np w restauracjach lub supermarketach robi się też na weekendy (na nocki tak jak ja). Słyszałem że w Montrealu jest niezłe nocne życie. Najbardziej ciekawi mnie Ottawa i Calgary

Nie chodzilo mi o picie jako takie, tylko raczej o zmeczenie i za mala ilosc snu.
Dlatego wiekszosc rozrywek organizowana jest glownie w weekendy.