Hej ho!
- Nastii
- Autor
- Wylogowany
- Świeżak
- Posty: 7
- Oklaski: 1
- Otrzymane podziękowania: 0
Witajcie forumowicze!
Na imię mam Anastazja i wraz z moją partnerką myślimy o wyjeździe. Forum jest wypełnione wieloma odpowiedziami, jednak wciąż tyle pytań się nam nasuwa, że będę zmuszona pozakładać na pewno wiele wątków przed wyjazdem. Jedno pytanie zadam jednak od razu tutaj: czy warto wyjechać?
Pozdrawiam wszystkich serdecznie!
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Endui
- Wylogowany
- Platynowy forowicz
- Posty: 473
- Oklaski: 19
- Otrzymane podziękowania: 97
Tak i nie.
pozdrawiam!
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Preryjny
- Wylogowany
- Platynowy forowicz
- prairie seer
- Posty: 2851
- Oklaski: 87
- Otrzymane podziękowania: 650
.
Dzisiaj to wczoraj jutro.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Preryjny
- Wylogowany
- Platynowy forowicz
- prairie seer
- Posty: 2851
- Oklaski: 87
- Otrzymane podziękowania: 650
Nastii napisał:
)
Czy to jest pytanie turysty czy tez natury filozoficznej o wartosci?
Wielu imigrantow podaza z mysla o kontunuacji dotychczasowego sposobu na zycie w jego calosc , z bardzo wybiorcza eliminacja pojedynczych aspektow - najczesciej ekonomicznych, co nie zawsze jest zasadne, a bynajmniej nie w poczatkowych okresach. Historycznie imigranci przybywali do kanady tworzac swoje Kaszuby , Bawarie, Islandie, ale cala rzecz polega wlasnie na tworzeniu, kreacji i czesto wynika nowa, inna jakosc w nijaki sposob nie odnoszaca sie do tego co wczesniej czlowiek doswiadczyl. Poprawne pytanie , na ktore kazdy sam musi sobie odpowiedziec jest : gdzie chce byc w najblizszej lub dalszej przyszlosci?
Jezeli macie wystaczajaco tzn. bardzo duzo samozaparcia, otwartosci na nowe doswiadczenia, troche inteligencji i troche talentow, to moze byc warto.
Jezeli macie wystaczajaco zapasu zywnosci i wody na 10 dni , to moze byc nie warto.
www.yahoo.com/news/germany-tell-people-s...4318206--sector.html
z linku powyzej:
"prepare appropriately for a development that could threaten (y)our existence and cannot be categorically ruled out in the future,"
Co prawda Niemcy mieli kilku filozofow od wartosci, ale czy wiedza czy warto?
Dzisiaj to wczoraj jutro.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- ptoki
- Wylogowany
- Platynowy forowicz
- Posty: 429
- Oklaski: -1
- Otrzymane podziękowania: 54
Odpowiem ci wprost:
To mocno zależy od tego czego szukasz i jak ci sie aktualnie życie układa.
Kanada oferuje życie na podobnym poziomie co dobrze usytuowana klasa średnia w Polsce.
Żyjąc w Kanadzie nie będziesz narzekać na brak środków do życia, nie będziesz sie martwić jutrem. Ale nie będzie też pewnych aspektów jakie znamy z polski (zapewniony urlop, dostępność bardziej fikuśnych usług medycznych, darmowość edukacji wyższej itp.).
Wyjazd nie jest tanią sprawą. Ostrożnie szacując trzeba mieć minimum 5kPLN (na bilet lotniczy plus startowe pieniądze) - kiedy się ma pewną ofertę pracy co zdarza sie relatywnie rzadko. W praktyce potrzeba 15-20kPLN aby sensownie wystartować w programach typu IEC.
Aby wyjechać mając PR trzeba mieć minimum 30-35kPLN (wymagane jest posiadanie 10kCAD na start plus 2kCAD na każdą kolejną osobę którą sie przywozi - dzieci, mąż/żona).
Jeśli masz zawód w rodzaju farmaceuta, księgowy, prawnik, inżynier (w znaczeniu amerykańskim czyli ktos z uprawnieniami do projektowania czegoś) to trzeba się liczyć z wysiłkiem potwierdzania swoich kwalifikacji czy to formalizacją wykształcenia czy zdawaniem egzaminów ponownie. Nie jest to trudne ale też nie zrobi sie samo.
Kanada jest pod tym względem sporo droższa i trudniejsza niż wyjazd do UK/IE/DE/NOR.
Ale łatwiejsza niż wyjazd do Australii czy Nowej Zelandii.
Tak czy siak trzeba liczyć się z tym że aby wyjechać sprawnie i skutecznie trzeba sporo czasu i zachodu. Nawet IEC załatwia się około roku (no, można się zaczepić szybko i zrobić całość w 3-5 miesięcy ale zazwyczaj jak widzę to ludziom schodzi około roku), Nominację/PR załatwia się dłużej (standardowo jest to około 2 lat choć są przypadki uwinięcia się sprawniej).
Poczytaj trochę wątków na forum i szukaj informacji o tym co i jak jest w Kanadzie i zastanów się czy Tobie jest to potrzebne. Lub alternatywnie: Pomyśl co ci potrzebne i czego ci brak i sprawdź czy Kanada ci to da.
To tak w skrócie.
Moim zdaniem warto do Kanady sie przenieść. Tam prawie każdy znajdzie swoje miejsce bo i dla kogoś lubiącego miasta jest gdzie się zaczepić i dla kogoś kto lubi zacisze wiejskie też jest sporo możliwości.
Podobnie z zawodem, tyle że trzeba umieć coś robić sprawnie i produktywnie.
Ja zachęcam ale wiem że nie każdemu pasują niektóre charakterystyki Kanadyjskie jesli zaznał życia w UK/Norwegii/Niemczech albo jest przyzwyczajony do realiów Polskich.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Wojtek
- Wylogowany
- Platynowy forowicz
- Global Living
Nastii napisał:
czy warto wyjechać?
Zależy od oczekiwań i planów życiowych. Kto, czego oczekuje w życiu... Każdy jest inny i każdy ma inne podejście od życia i oczekiwania. Zwłaszcza co do stylu życia. W dzisiejszym świecie państwa są już jedynie pozostałością... Mieszkać można gdzie się chce. Dzisiaj bardziej od państw liczą się miasta, gdyż to one detrminują tę codzienną rzeczywistość. Pytanie również na jak długo, gdyż dzisiaj żyjemy w dobie globalnej migracji. Już nie tylko Amerykanie (którzy w ciągu dorosłego życia przeprowadzają się średnio 4 razy), ale inni mieszkańcy globu przemieszczają się i migrują.
Więc czy warto wyjeżdżać?
To zależy...
Polecam: emigracjadokanady.ca/poglady/2671-gdzie-jest-dom
Jeśli kwestia zarobkowo-majątkowa miałaby być determinantem, to przeciętny Polak, który przyjechał do Toronto z końcem lat 1980-tych/początkiem lat 1990-tych jest minimalnie wart $500,000. Przeciętny Polak, który przyjechał do Toronto 5 lat temu, spełnił już niemal wszystkie swoje formalno-bytowe zachcianki, których wcześniej nie mógł spełnić w krajach zachodniej UE, ani w Polsce. Z komentarzy od tych młodszych słyszę: "ale tutaj w Kanadzie spokój i luz".
Ponownie odwołam się do emigracjadokanady.ca/poglady/2671-gdzie-jest-dom
Toronto to nie cała Kanada, a cała Kanada to nie Toronto. To właśnie miasta determinują naszą rzeczywistość. Tam gdzie się zamierza osiąść będzie mieć znaczenie dla Twojego stylu życia i życia jako takiego.
"A Nation's greatest enemy is the small minds of its small people"
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Preryjny
- Wylogowany
- Platynowy forowicz
- prairie seer
- Posty: 2851
- Oklaski: 87
- Otrzymane podziękowania: 650
Wojtek napisał:
To jest typowe indywidualistyczne polnocno-Amerykanskie podejscie do zycia. Dla, ktorego warto moze wyjechac.
Mimo globalizacji, ktora jest ostatnio kwestionowana, wiekszosc swiata porusza sie w obrebie kulturowych wartosci z uniwersalnymi pretensjami.
Miasto Europejskie , a miasto Kanadyjskie troche inaczej oddzialywuje na organizowanie sobie codziennego zycia. Poprzez wrzucanie Europy i Ameryki do jednego zachodniego worka, wielu imigrantow przybywa w poszukiwaniu europejskie zycia , a tu nie ma ciasnych uliczek z kawiarenkami na rogu przez ktore historia toczy sie wojnami i rewolucjami
Dzisiaj to wczoraj jutro.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- ceglan
- Wylogowany
- Ekspert
- Posty: 129
- Oklaski: 3
- Otrzymane podziękowania: 18
Endui napisał:
Lepiej bym tego nie ujął! To zależy od tak wielu czynników, że nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Co więcej...niektórzy są w stanie odpowiedzieć na to pytanie dopiero po paru latach sprawdzania tego na własnej skórze
Mona Lisa need a Visa
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- pruszynka
- Wylogowany
- Złoty forowicz
- a życie toczy się dalej...
Zgadzam się z poprzednikiem - my jesteśmy tu nieco ponad 2 lata (my, to znaczy 2+1 + jeden w drodze+3 koty) i nadal to jest bardzo trudne pytanie
U nas na razie przeważają plusy nad minusami.
ALE - mieliśmy chwile zwątpienia... zęby było trzeba zacisnąć. Zaciskamy je z resztą nadal - powodów sporo - a to różnie kulturowe, nowe obszary które cały czas odkrywamy - a to kupno auta, szkołą starszego dziecka, to przeprowadzka, to teraz ciąża - za każdym razem uczymy się czegoś nowego i końca nie widać. Często zasady z Europy nie mają tu w ogóle żadnego przełożenia.
Jeśli lubicie przygody - nie zawsze komfortowe, jesli macie w sobie dużo pokory - naprawdę sporo, jesli jesteście gotowe obniżyć Wasz obecny poziom życia - bez gwarancji na poprawę to próbujcie.
My wyszliśmy z założenia, że lepiej spróbować i zaryzykować niż żałować że się nie spróbowało. Na razie nie żałujemy i nie myślimy o powrocie.
pl2ca.blogspot.com/ - nasz blog - trochę formalności, turystyki i zwykłego życia rodzinnego w Ontario.
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.
- Nastii
- Autor
- Wylogowany
- Świeżak
- Posty: 7
- Oklaski: 1
- Otrzymane podziękowania: 0
Dobrze, w takim razie, moje powody dlaczego bym chciała emigrować akurat do Kanady:
• W porównaniu do dzisiejszej Europy Kanada wydaje mi się bezpiecznym miejsc do życia. Względnie w grę wchodziłaby jeszcze Australia i Nowa Zelandia, ale tam wszystko chce Cię zeżreć. Tamtejsza fauna i flora skutecznie mnie odstrasza Japonia też mogłaby być dobrym pomysłem, jednak to jest bardzo zamknięte społeczeństwo.
• Dużo przestrzeni, wiele dzikich miejsc, dużo lasów i bliskość z naturą.
• Możliwość pobrania się z moją partnerką, a w dalszej perspektywie ewentualna adopcja.
• "Tańsze" hobby. Obie jesteśmy graczkami, gadżeciarami, ogólnie nerdami fantastyki i tematów pokrewnych. Kupujemy oryginalne gry, komiksy, figurki. Mimo, że nie zarabiamy tutaj mało (każda z nas w okolicach średniej krajowej wyciąga), to jednak mam wrażenie, że lepiej za np. najnowsze playstation zapłacić 400-500C$, które może być 1/4 pensji lub nawet jeszcze mniejszą jej częścią, niż 1500-2000zł, które jest 1/2.
• Budowa własnego domu (choćby weekendowego), na sporym terenie. U nas PiSowskie ustawy skutecznie zablokowały kupno dużej działki, w przystępnej cenie, na dom. Zakładam, że przy takich terenach ceny ziemi nie mogą być specjalnie wygórowane (przy oczywiście kanadyjskich zarobkach)
• Hokej na lodzie
Czy to rozumowanie ma sens? Czy nie jest zbyt wyidealizowane?
Ogólnie chcemy wyruszyć zarówno z naszym psem i kotem
Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.