Nauka języka angielskiego (Hamilton - Ontario)

Witam. Mam na imię Marcin. Ponad pół roku temu wróciłem z Kanady po dwóch latach pracy. Moja okazja na wylot i pracę w Ontario pojawiła się nagle i niespodziewanie, chciałem skorzystać z takiej szansy i zdecydowałem się na wylot za ocean. Niestety po dwóch latach pracy zdecydowałem się wrócić, pomimo dalszej możliwości pracy w Kanadzie (sprawy osobiste, rodzinne itp.). Teraz, gdy mam już wszystkie sprawy w Polsce pozałatwiane, to znowu mam szansę na WP i pracę w Kanadzie w tej samej firmie co poprzednio. Gdy leciałem do Kanady po raz pierwszy to mój poziom języka angielskiego był na poziomie 0, teraz jest znacznie lepiej, bo jestem mniej więcej komunikatywny. Po powrocie do Kanady chciałbym zacząć się uczyć tego języka, żeby po pewnym okresie czasu posługiwać się nim na naprawdę dobrym poziomie. Stąd moje pytania.. jak to jest ze szkołami językowymi w Ontario, a konkretnie w okolicach Hamilton (tam będę mieszkał) ?, czy jest możliwość nauki od podstaw np. odpowiedniki poziomów B1 lub B2? Jakie są tego koszta, np. za dwu letni okres nauki (wiadomo w przybliżeniu), może ktoś może polecić jakieś szkoły językowe?
Z góry dziękuję za każdą odpowiedź .

Pozdrawiam

Marcin

Witam! Większość szkół językowych które oferują programy ESL dla nowych imigrantów akceptuje tez aplikacje od posiadaczy work permit - wtedy niestety trzeba zapłacić zazwyczaj za naukę. W mississauga jest to koszt ok $7/h, w Toronto można znaleźć takie zajęcia za darmo. Zależy tez o jakim rodzaju kursu myślisz. Jeśli o nauce ogólnej to taka szkoła będzie wystarczająca. Dodatkowo twój work permit pozwala tylko na naukę na kursie trwającym do pół roku - na wszystkie inne, dłuższe kursy musisz mieć study permit.

Dziękuję za zainteresowanie tematem i odpowiedź .

Czyli jeśli dobrze zrozumiałem, to w Kanadzie mogę uczyć się angielskiego maksymalnie pół roku, w przypadku gdy mam tylko Work Permit? W przypadku chęci dalszej nauki nie jest to już takie proste i oczywiste. Jakiś czas temu byłem przekonany, że nie będzie to zbyt skomplikowane, a konkretnie: szukam szkoły, zapisuję się na kurs adekwatny do mojego poziomu znajomości angielskiego, płacę i po prostu się uczę. Niestety chyba się przeliczyłem.

Karolina, mam na myśli taki rodzaj kursu, który pozwoli mi się przygotować do aplikacji o PR w przyszłości, a jak wiadomo znajomość języka w tym przypadku to jest "primo", a mój angielski mimo, że nie jest "żaden" to również szału nie ma. Masz już spore doświadczenie i obycie w Kanadzie, może będziesz mi w stanie podpowiedzieć, jaka droga będzie najbardziej sensowna w moim przypadku oraz jaki kurs byłby najbardziej odpowiedni?

Pozdrawiam.

Witam!
Z tym pół roku to nie do końca tak jest. Chodzi generalnie o to ze jeden kurs nie może przekraczać 6 miesięcy. W praktyce wyglada to tak ze na rocznym pozwoleniu na prace możesz podjąć dwa kursy po max 6 miesięcy albo trzy po 4 miesiące albo 4 po trzy miesiące itd. Żeby ubiegać się o pozwolenie na naukę z kolei kurs musi być min. 8 miesięcy. Ciężko doradzić coś ze szkoła nie znając twojego poziomu. Są kursy ogólne angielskiego dla osób ze słabym angielskim lub specjalistyczne- przygotowujące bezpośrednio pod celpip lub ielts. Można tez wziąć korepetycje. Zależy od tego jaka metodę ty preferujesz. W mississauga mam kilka szkół poleconych przez klientów oraz osoby które udzielają korepetycji. Jeśli jesteś zainteresowany to zadzwoń proszę to podam ci namiary -647-546-9289. Mam tez whatsapp pod tym nr. W Hamilton niestety nie znam żadnej szkoły ale myśle ze Google może tu pomoc.

Dziękuję za odpowiedź .

Na początek na pewno zdecydowałbym się na kurs ogólny, ewentualnie korepetycje, ponieważ na specjalistyczny przyjdzie jeszcze czas . Na razie jestem jeszcze w Polsce, ale myślę, że po nowym roku dostanę kontrakt na dwa lata, a co za tym idzie WP na taki sam okres.

Karolina, rozumiem, że jeden kurs (6 miesięcy) odbywa się w jednej ze szkół, a już następny musi być w innej szkole?

Myślę, że jak już znam zasadę działania, to i w Hamilton na pewno coś znajdę dla siebie, szczególnie, że małe miasto to nie jest .

Pozdrawiam