Polityka

goodboy napisał:

goodboy napisał:
inequality = tolerance ...heh

Poseł Liroy: "leśne dziadki" nie rozumieją młodych ludzi

"Migracyjne superpotęgi. Jakie są geopolityczne skutki "mobilnego świata"?"

Kanadyjska polityka wedlug wzrostu


news.nationalpost.com/news/canada/canadi...itobas-new-68-leader

Początek nowej Zimnej Wojny?

Expelling Diplomats, a Furious Kremlin Escalates a Crisis

Politycy zaczęli wyprowadzanie Polski z UE poprzez... przeprowadzanie sondaży?
To, że większość społeczeństwa nad Wisłą preferuje pozostanie w UE jest oczywiste, ale dzięki takim sondażom zaczynają powoli pranie ludziom mózgów.

Polacy chcą wyjścia z Unii Europejskiej? Najnowszy sondaż

Musiałem ... xD

Chyba (nie) wie co robi...

"Niektórzy eksperci ostrzegają, że to droga do wyjścia Polski z UE"

Czy rząd PiS dąży do polexitu? Ziobro pyta TK o artykuł z Traktatu o Funkcjonowaniu UE

5 października do Trybunału Konstytucyjnego wpłynęło zapytanie Prokuratora Generalnego, dotyczące zgodności art. 267 Traktatu o Funkcjonowaniu UE z polską konstytucją - ustalił Onet. Kwestionowany przez Zbigniewa Ziobrę artykuł pozwala sądom krajowym zadawać pytania prejudycjalne do unijnego Trybunału Sprawiedliwości.

- Prokurator Generalny wniósł o stwierdzenie niekonstytucyjności jednego z przepisów Traktatu o funkcjonowaniu UE
- Gdyby Trybunał Konstytucyjny uznał, że art. 267 Traktatu o Funkcjonowaniu UE jest niezgodny z polską konstytucją, okazałoby się, że dla Polski prawo unijne nie jest już nadrzędne
- Niektórzy eksperci ostrzegają, że to droga do wyjścia Polski z UE


Jak ustalił Onet, Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro rozszerzył swój wniosek do Trybunału Konstytucyjnego. Z pisma, które do TK dotarło dwa tygodnie temu, wynika, że Ziobro chce, by Trybunał zbadał czy sądy krajowe mają prawo zadawać pytania prejudycjalne do unijnego Trybunału Sprawiedliwości. Pytanie dotyczy art. 267 Traktatu o Funkcjonowaniu UE. Przepis pozwala na to, by to najwyższy sąd Unii rozstrzygnął, czy prawo krajowe zgodne jest z prawem unijnym.

Na tej podstawie sędziowie z Łodzi i Warszawy - Ewa Maciejewska i Igor Tuleya - zadali do TSUE pytania, dotyczące sędziowskiej niezawisłości, w kontekście zmian wdrażanych przez PiS w sądownictwie. Oboje w związku z zadaniem tych pytań byli wzywani przez rzecznika dyscypliny sędziów sądów powszechnych.

Gdyby Trybunał Konstytucyjny uznał, że art. 267 Traktatu o Funkcjonowaniu UE jest niezgodny z polską konstytucją, okazałoby się, że dla Polski prawo unijne nie jest już nadrzędne. A na tę nadrzędność zgodziliśmy się dobrowolnie, wstępując do UE. Takie orzeczenie TK oznaczałoby jedno - że Polska zrobiła pierwszy, ogromny krok na drodze do opuszczenia Unii Europejskiej. - No to możemy pożegnać się z Unią - mówi nam anonimowo jeden z sędziów, specjalista od prawa międzynarodowego. - Taki ruch Prokuratora Generalnego oznacza jedno. To zaawansowany ruch w stronę polexitu - kwituje.

"To oznacza, że minister Ziobro nie zgadza się na obecność Polski w UE"

Dziś wieczorem w sprawie stanowisko zajął Dariusz Mazur, rzecznik Stowarzyszenia Sędziów THEMIS. - Wygląda na to, że nasz TK ma zdecydować, że Polska częściowo wypisuje się spod jurysdykcji prawa UE i łamie traktat o funkcjonowaniu UE - ocenił Mazur w rozmowie z TVN24. - We wszystkich państwach UE sądownictwo musi spełniać wysoko postawione kryteria - podkreślił. - A to wszystko oznacza, że minister Zbigniew Ziobro nie zgadza się na obecność Polski w UE. Ziobro stwierdził, że my nie zgadzamy się na pewne kryteria i koniec - mówił dalej Dariusz Mazur.

- W mojej ocenie polski TK nie ma kompetencji, by oceniać kwestie o jakie wniósł Zbigniew Ziobro - wskazał Mazur. - TK mamy, jaki mamy. Jeśli uzna, że TSUE nie może orzekać, czy nie może oceniać stanu praworządności w Polsce, to jest krok w stronę wyjścia Polski z UE. (...) Decyzja polskiego TK nie będzie zobowiązywała, ale to jest konkretny sygnał ze strony Polski do UE - wskazuje Mazur. - Jeżeli werdykt w tej sprawie nastąpi w polskim TK, to obawiam się, że nie możemy być członkiem organizacji, nie akceptując jej wartości. W tym przypadku to niezależne sądownictwo.

źródło: onet.pl

Corriere Canadese, tzn. Włochom się udało.

An important victory for the community after the tensions of recent months
By Francesco Veronesi On January 15, 2019



TORONTO - Justin Trudeau won the 2015 elections thanks to the massive support of Italian-Canadian voters.

But our community in recent years has been largely represented in the liberal government.

We had to wait for the mini-reshuffle of July 2018 to see the entry of the Italian-Filomena Tassi into the executive, with a second-floor assignment, to the ministry for the Elders.

In addition to this, the failure to appoint a senator of Italian origin to wear down the relations between the grit government and our community.

Indeed, since March 2016, Trudeau has nominated as many as 49 representatives in the upper house of the Canadian parliament, none of Italian origin.

In recent months, the Corriere Canadese has repeatedly asked the prime minister for greater attention to Italian-Canadians: we note that Trudeau has not shown himself to be insensitive to the demands of our community.

It is evident that the promotion of David Lametti can have a double reading key.

On the one hand, in fact, the prime minister wanted to reward and enhance the former professor of McGill University, who was distinguished for having managed with great skill the delicate issue of the free trade agreement with Europe (CETA) when he covered the position of parliamentary secretary to the Ministry of Foreign Trade.

But on the other it is quite clear that in the choice of Trudeau there is also an exquisitely political calculation in view of the October vote: the attempt, that is, to mend relations with the Italian-Canadian community after the tensions of recent years.

Not to commit, obviously, the same mistake that cost dearly to his predecessor Stephen Harper in 2015: taking for granted, that is, having in hand the votes of Italian-Canadians.

The support, in our community as in the others that make up the complex Canadian ethnic mosaic, must be conquered from time to time, must be taken care of and nurtured continuously, through a relationship that can not be separated from mutual recognition and respect.