× Tutaj możesz dyskutować na temat poglądów innych oraz własnych. Możesz też tworzyć nowe tematy dotyczące poglądów.

Topic-icon Roznice regionalne

  • Preryjny
  • Preryjny Avatar Autor
  • Wylogowany
  • Platynowy forowicz
  • Platynowy forowicz
  • prairie seer
Więcej
8 lata 2 tygodni temu #49695 przez Preryjny

ptoki napisał:

A tak, rozumiem co masz na mysli. Takie podejście to rzeczywiście brak pomysłu na życie.
Albo pomysłem jest cos w stylu "w duzym mieście jakos to będzie".

Ja zakładałem że taki sposób na życie w Kanadzie to margines i jednak ludzie tak nie robią.
Myślałem że to raczej sytuacja gdzie "odgórny planista" ma taką idę aby Kanadę rozwijać lokalnie a nie w obszarze GTA czy Vancouver.

Z mojej perspektywy preferencja duzego miasta jest bezpieczniejsza bo rzeczywiście tam zawsze coś do zrobienia sie znajdzie i jakos to będzie.
Ale po zbadaniu tematu wychodzi na to że jak człowiek dobrze zaplanuje to może mieć 2-3x lepiej poza miastem.


Dla planujacych wyjazd do Kanady waznym jest docenienie jak duzy jest to kraj i samo przez sie rozpoznanie roznic regionalnych. Najmniejsza roznica jest pogoda, bowiem Kanada jest krajem polnocnym gdzie w kazdym zakatku zima ma swoje uciazliwe strony. Sam zdziwilem sie jak dowiedzialem sie, ze uzywanie wirnika (chyba tak po polsku nazywa sie "snowblower") do odsniezania nie jest bardzo mozliwe nad Atlantykiem ze wzgledu na wilgotnosc i ciezar sniegu.

Nie ma tez lepszych i gorszych miejsc, poniewaz wszystko jest indywidualna subiektywna perspektywa. Singiel przezyje wszedzie , aby tylko bar byl za rogiem :) Generalnie jednak nowy immigrant startujacy z nizszych pulapow finansowych powinien liczyc sie z aspektem ekonomicznym i perspektywami. Jak rowniez brac pod uwage, ze miejsce w ktorym startuje nie musi byc ostatecznym i nie ze wzgledu na to, ze cos sobie na poczatku "ubzdural" , tylko ze wzgledu na zmieniajaca sie koniunkture , odkrywanie nowych mozliwosci i roznice regionalne, bo podejrzewam w Atlantyckich prowincjach tak jak z tym sniegiem awans zawodowy i finansowy jest trudniejszy.
Pomijajac kwestie proceduralne zwiazane z imigracja, w moim przekonaniu Alberta byla tym idealnym miejscem tj. w momencie kiedy nastepowalo przyspieszenie czyli stosunkowo wczesnie na poczatku cyklu.
Idealy sa jednak tylko teoretyczne, bo wlasnie kilka osob wyladowalo w MB kiedy zaczal sie cykl srogich mrozow :)

Miasta maja swoje zalety, ale pytanie jak duze musi byc miasto i co jest potrzebne w tym miescie? np. uniwersytet


Dzisiaj to wczoraj jutro.
The following user(s) said Thank You: tyania

Proszę Zaloguj lub Zarejestruj się, aby dołączyć do konwersacji.

  
Czas generowania strony: 0.099 s.