Edmonton

monikam napisał:

piszę co czue i jakie są realia po kilku dniach i co ile kosztuje a gdzie są te osoby ?? nie wiem a wiesz ile osób juz wróciło po IEC ?? ja tylko piszę zeby ludzie nie zdziwili sie jak przyjadą

Marcin jak ktos ma twarda dupe, troche polotu ambicji i samozaparcia to zaczynajac na IEC od najnizszej rozwinie skrzydla! Szczescie szczesciem-ja go nie mialam na emigracji-rok byl dla mnie koszmarem, nikt mi nie pomagal dostalam po dupie od zycia porzadnie ale sie nie poddalam i dzieku temu mam co mam do tego jestem silniejszym czlowiekiem i wyjezdzam jeszcze dalej haha do Kanady 'klepac biede'

Haha wiem Marcin co masz na myśli, ale nie chcę też żeby ludzie którzy czytają to forum i mają w zamiarze przyjechać do Kanady nie myśleli, że my tutaj pieniądze z drzewa rwiemy. Bo wiesz tak przeglądając to forum często można uzyskać wrażenie, że Kanada to taki jak to powiedział Max Kolonko "Lala-land", a ja mogę zapewnić, że "pot po tyłku będzie Wam ściekał za te dolary".

Co do IEC to większość osób niestety zostaje i przechodzi na LMO taka prawda. W zasadzie moi wszyscy znajomi, którzy byli na tym programie to zostali w Kanadzie. Jedyną osobą, która znam i która wróciła z powrotem do Europy był taki backpacker z Niemiec który pracował dla nas przez jakiś czas, ale on mi powiedział, że musi wracać bo studia medyczne zaczyna w tym roku.

Moim zdaniem nie ma co generalizowac i odpowiadac na pytania komus za ile sie utrzyma. Podac ceny za wynajem , auto itd-jak najbadziej sama jestem wdzieczna za wskazowki.
Uwazam jedynie ze ''mamin synki'' puszczone w samowolke do Kanady czy gdziekowliek indziej na obczyzne , dostajac po 30/h przehulaja swoje zycie i wroca z podkulonym ogonem z niczym a Ci co ich zycie nauczylo samodzielnosci, rozsadku i ciezkiej pacy i,Ci co naparwde z glowa biora sie za emigracje-poradza sobie zaczynajac nawet od najnizszej. Takie moje zdanie. Ale szanuje rowniez kazde inne.

2380 gram mięsa za 15,45 $ , potem bułki ala ciabbati 8 szt 5 ,49 $ opitolisz taką z wędlina i jakąs sałatką z warzyw i masz dość na pół dnia) potem ser zółty plastry ala havarti 7,99$ - 500gram , potem kiełbasy (ala białe 9szt ) 10,77$ naprawde duże ..... mleko 3,2% 4litry 5,10 $ ,mleko 2% 4litry 4,86$ , potemworeczek 794 gramy sałat różne rodzaje i do tego sos (sweet kale - tak sie nazywa ta mieszanka sałat drobno krojonych i rozrabia sie je z sosem i do kanapek mozna dodoac albo uzyc jako surówke ) a co do wynajmu auta to długo sie nie pociągnie na wynajetym aucie , hmmm nie wiem o czym my piszemy , no chyba ze ludzie ciągną ze sobą po 30,000 dolarów to ok spoko fajny start ale żeby ktoś jechał za 12dolarów i miał zamiar sciągnąc rodzine czyli zone i dwójke dzieci to oj oj ciezko bedzie ale jak Rafka mówi z Polski wszystko inaczej wygląda ja mam ten luzik ze nie musze kasy słac na jakies alimenty itp , bo moja Ula sama zarobi na siebie ( obecnie jest jeszcze w polsce ) al ok jak piszecie ze starczy na wsio i bedzie luzik to OK nie bede podważał waszego zdania , bo róznica jest jak jedzie chłopak czy dziweczyna 20 letnia na wakacje roczne na IEC a róznica jest jak ktoś jedzie w innych zamiarach ja jestem tu w innych zamiarach i tylko ostrzegam przed haotycznym wyjazdem i mysleniem ze za 12$ na godzinę będzie sie miało wszystko i hohoho i uhahaha , nie ! tak nie jest policzcie mieszkanie samochód paliwo jedzenie chemia (|x 3 albo 4 jak rodzinka ) ok jak we dwoje pracują a co do studii ok , ale tu juz wszystko jest obsadzone przez ciapatych i indie , na Vancouver juz mówia Honkouver tu jest potrzebna siła do budowania kanady a nie do rządzenia -- ot takie moje przemyslenia , będe pisał ostrzegawczo i nie bede kłamał bo niektórzy będą gorzko płakac ale życie idzie do przodu i dalej trzeba przeć i nie dawać sie ponosic emocjom , wszystko przemyslec i zaokrąglić jest lepiej niz ma braknąc

hool hola Marcinie-popadasz w skrajnosc w tym momencie bo ja nigdzie nie pisalam o zachecaniu chlopa co ma na utrzymaniu rodzine cala by ja ciagna ze soba na emigracje za 12 dolcow!! bez przesady zaden zdrowy na umysle czlowiek tak nie robi ani nikt nikomu takich rozwiazan nie doradza. Bysmy sie dobrze zrozumieli-przeczytaj moj post raz jeszcze-ja pisalam o mlodych ludziach i wciskaniu im ze ze stawke wykwlaifikowanego da sobie rade a reszta to pensja glodowa i bedzie glodem przymieral. Chyba zaden zdrowy n a umysle mlody czlowiek nie zaczyna emigracji od zakladania tam rodziny tylko najpierw od zarobienia tej kasy by moc ta rodzine zalozyc.
jesli chodzi o rodzine i finanse do przezycia to chyba Konrad kiedys napisal-3-4k na meisiac dla 4 osobowej rodziny i ja podpisuje sie pod tym obiema rekami. Ale mlody czlowiek zaczynajacy swoja przygode z obcym krajem jezykiem itd-nie moze dostac wiecej jak najnizsza i nie nalezy mu wciskac kitu ze ponizej 20-/h bedzie glodowal-bez przesady. Powtarzam-kazdy zaczyna od zera chyba ze ktos ma ustawiona rodzine za granica ktora go przyjmuje do siebie. Ja jak startowalam na emigracji to nie kupowalam samochodu odrazu-chodzilam pieszo po 13km!!! do nedznej robociny! nie mialam tv a nawet radia. spalam w domu w ktorym mieszkalo 8 osob-malenki domek po 3 osoby w malym pokoiku.Dalo mi zycie w dupe i nauczylo wiele i nikomu taki kopniak nie zaszkodzi. Acha-nie przymieralam glodem a po 3meisiaciach mialam swoj pokoj , swoj tv(stary bo stary) i pot po dupie ciekna;-)
Dorobilam sie wszystkeigo co w zyciiu mam wlansymi rekami i wiem ze jak sie chce ma sie twarda dupe ambicje, potrafi sie ciezko pracowac i ma sie POKORE w sobie-mozna wiele osiagnac!!! zaczynajac od najnizszej.
I nie uwazam by klamstwem bylo powiedziec mlodemu czlowiekowi ktory leci na IEC ze za nanizsza da sobie rade . Klamstwem bedzie gadanina ze to pensja glodowai . Bo za najnizsza bedzie godnie mieszkal, mial co zjesc i piwka sie tez napije! ale szanuje Twoje zdanie jak najbardziej;-)
I raz jeszcze powtarzam-nigdzie nie pisalam o rodzinie ktora maz/ojcien ma utrzymac z jednej pensji 12/h. Czytaj dokladnie :P:P bo zaraz mnie zlinczuja za cos czego nie powiedzialam ani nawet nie zasugerowalam;-))
Pozatym Marcin jestes niezmiernie pozytywnym czlowiekiem i lubei z Toba dyskutowac;-) zatem dziekuje Ci za czynny udzial w dyskusji;-)))

pisze jakbym przezyla druga wojne swiatowa hahaha i miala conajmniej 50 lat a mam zaledwie 30;-))

Zgodzę z przedmówcami zarówno Marcinem jak i Konradem.

Ja początek miałem bardzo ciężki, bo przyjechałem jako turysta do Kanady z 700$ w mojej kieszeni i 3000 zł na polskim koncie, bez żadnego doświadczenia, planów itp., przez kilka miesięcy tylko sobie zwiedzałem. Nie było kolorowo, bo wiadomo na jak długo starczają takie oszczędności, ale udało mi się zostać i znalazłem dobrze płatną pracę, oszczędziłem dużo $$$ które spokojnie starczy na kupno jakiegoś apartmentu. Niestety jak to napisał wcześniej Kondrad na każdego przychodzi czas aby zapłacić frycowe. Mój pracodawca po roku nie chciał wystąpić o LMO i musiałem znaleźć sobie innego, który już nie oferował takiego $$$. Wiem za to jedną rzecz, że gdy tylko dostanę permanenta to zadomowię się w Kanadzie na stałe, bo jaki jest sens kupowania nowego auta albo mieszkania/domu jeżeli nie masz stałego pobytu? Po 4 latach na LMO jeżeli nie uda się komuś dostać rezydenta to trzeba niestety wyjechać z Kanady na okres 6 miesięcy. Wiadomo, że złożenie wniosku plus jego rozpatrzenie zajmuje trochę czasu no i do tego nie zawsze jest się pewnym pozytywnej decyzji. Poza tym cały proces przedłuża się gdy zażyczą sobie dodatkowych dokumentów. Sam nie mam rodziny, ale nie wiem czy łatwo byłoby mi stanąć przed wyborem powrotu do Polski i zostawienia, ewentualnie sprzedania wszystkiego czego się dorobiłem tutaj w Kanadzie oraz rezygnacji z w miarę wygodnego życia.

Z tym też się zgodzę za niższe stawki da się wyżyć, ale nie będzie już tak 'kolorowo' jak napisał Marcin, podał też przykładowe ceny więc każdy może sobie sam policzyć ile będzie potrzebował na żywność. Co do auta to niekoniecznie trzeba wydawać dużo kasy, bo niby po co komu 4x4 albo inny Jeep, który dużo pali. W zasadzie jak się nad tym zastanawiałem to z drugiej strony tak jak Marcin napisał:Jak się ma rodzinę i dzieci to wtedy dochodzą ekstra koszty wiadomo trzeba kupić większe auto lub nawet dwa, kupować bardziej zróżnicowane jedzenie itp. Wiadomo tych wydatków nie ma gdy ktoś przyjeżdza tutaj sam w wieku 20-30 lat. Wydaje mi się też, że jest jedna rzecz, która nie została poruszona w tej dyskusji, a mianowicie Marcin i osoby, które przyjeżdzają tutaj z rodzinami posiadają już dość duże doświadczenie w danej dziedzinie dlatego w porównaniu do osób, które są świeżo po studiach mają lepsze perspektywy, ale też więcej wymagają od życia i ostrożniej podejmują decyzje, bo każda wpływa również na ich rodzinę.

Haha no widzę, że już się na dobre zaaklimatyzowałeś Marcin ,cała prawda. Aaaa no i jeżeli ktoś się już zdecyduje na studia w Kanadzie to radzę wybrać takią dziedzinę w której będziecie chcieli na 100% pracować, bo studia tutaj niestety nie są takie tanie i wiele studentów jest zadłużonych po uszy, dlatego później ciągną dwie prace

Tutaj dochodzi jeszcze inny czynnik, a mianowicie niezbyt przyjemne wiadomości dobiegające z USA. Nie ukrywajmy, że Alberta ropą stoi i jeżeli coś stanie się w Stanach Zjednoczonych (kryzys, który jak na razie odzywa się w Detroit) to uderzy to też w Kanadę. Niestey jak dotychczas "native" people blokują konsekwentnie budowę rurociągu przez British Columbia, która pozwoliłaby na otworzenie nowego rynku zbytu do Chin. Wiadomo, że Temporary Foreign Workers będą na pierwszym miejscu na liście osób do zwolnienia.

Dlatego według mnie najpierw warto starać się o stały pobyt żeby po prostu wiedzieć na czym się stoi. Czy ta droga będzie prowadzić przez 12$ czy 25$ to już nie ma znaczenia, bo każdy ma inną sciężkę która prowadzi go do Kanady, ważne żeby mieć jakiś plan na siebie i po prostu zmierzać do celu.

A tak na zakończenie, bo widzę, że się tasiemiec zrobił z mojej wiadomości. To wybiera się ktoś na Heritage Days?? Rafka, Marcin, Konrad, MonikaM?

MonikaM bardzo chetnie hahaha;-) ale niestety nie jestem takim szczesliwcem jak Wy i jeszcze czekam na dokumenty na irlandzkiej ziemi;( Odpowiedz z AIT powinna juz na dniach przyjsc i wszystki bedzie jasne;-) Woz albo przewoz;-) albo Kanada albo nabijanie kolej jnych lat w krainie deszczowcow- Irlandii...;-)nasze losy sie waza! trzymajcie kciuki!!

Teddy napisał:

Cześć Teddy i dzięki za uświadomienie że teraz będzie long weekend.
Człek siedzi tu 10 lat a wciąż nie kojarzy najważniejszych dat
Coś w polskich klimatach się dzieje w Deadmonton?